Tym razem musi liczyć się z krytyką...
Dodane przez Lady Snape dnia 23 September 2008 11:53
Zaledwie przedwczoraj informowaliśmy Was o podarku J.K. Rowling dla Partii Pracy w wysokości miliona funtów, a już dziś w sieci słychać pierwsze opinie na ten temat. "Nie jest łatwo krytykować J.K. Rowling" - Pisze The Telegraph szeroko omawiając sprawę kosztownego prezentu dla laburzystów i przyznając, że jak dotąd prasa była dla pani Rowling łaskawa. W momencie gdy Harry Potter tak naprawdę zaczął odnosić sukcesy pisarka obiecała, że osobiście będzie nadzorować reklamę serii HP. Nie udało się, a wózki konsumentów szybko zapełniły się słodyczami z kijkiem od miotły na opakowaniu, jednak szumu nie było. Gdy Jo walczyła o prawo do prywatności, zostało to uszanowane, choć potem dawała długie i emocjonalne wywiady tuż przed ukazaniem się książki. I to pozostawiono bez złośliwego komentarza. Gdy popłakała się w filmie doku... Czytaj więcej...
Treść rozszerzona
Zaledwie przedwczoraj informowaliśmy Was o podarku J.K. Rowling dla Partii Pracy w wysokości miliona funtów, a już dziś w sieci słychać pierwsze opinie na ten temat. "Nie jest łatwo krytykować J.K. Rowling" - Pisze The Telegraph szeroko omawiając sprawę kosztownego prezentu dla laburzystów i przyznając, że jak dotąd prasa była dla pani Rowling łaskawa. W momencie gdy Harry Potter tak naprawdę zaczął odnosić sukcesy pisarka obiecała, że osobiście będzie nadzorować reklamę serii HP. Nie udało się, a wózki konsumentów szybko zapełniły się słodyczami z kijkiem od miotły na opakowaniu, jednak szumu nie było. Gdy Jo walczyła o prawo do prywatności, zostało to uszanowane, choć potem dawała długie i emocjonalne wywiady tuż przed ukazaniem się książki. I to pozostawiono bez złośliwego komentarza. Gdy popłakała się w filmie dokumentalnym odwiedzając swoje stare mieszkanie i wzruszona obiecywała pomóc każdemu, kto spróbuje zarobić miliony, a potem sądziła się z zagorzałym fanem HP o Leksykon i wówczas nie została skrytykowana. Głosy w tej sprawie były podzielone, obozy Jo i Vander Arka prowadziły ostre debaty, zaś brytyjska prasa zaledwie wspomniała o wyroku sądu i dała pisarce spokój.

Teraz Rowling ofiarowuje milion funtów partii Laburzystów - Powoli zbliża się do pointy The Telegraph - Chce pomóc samotnym matkom; zamiast wspomóc organizacje dobroczynne wybrała włożenie pieniędzy do skomplikowanej machiny partyjnej, która ma w planach im pomóc. Gordon jest jej kolegą, a ona może robić to, co chce.

Jednak zdaniem autora artykułu,Gilla Hornby'ego, trzeba liczyć się z konsekwencjami. Jo nie uda się już umknąć za osłonkę "zwykłego obywatela". Nie może oczekiwać, że i tym razem ostrza krytyki nie zostaną w nią wymierzone. Widowiskowy prezent w przededniu corocznej konferencji niepopularnego rządu - podobny wyczyn z pewnością nie przejdzie bez echa. I jeśli gazety wezmą pisarkę na języki, może ona mieć pretensje tylko do siebie: klik.