[UPDATE] Pottermore - kolejne rozdziały
Dodane przez Lady Holmes dnia 27 January 2014 10:14
Pewnie większość z Was już to zauważyła (lub sowy Was poiwadomiły), że na Pottermore pojawił się kolejne rozdziały z Czary Ognia! A dokładniej mówiąc, zostały udostepnione rozdziały od 12 do 20. Możemy w nich dowiedzieć się więcej o m.in. szkołach Durmstrang i Beauxbatons czy Proroku Codziennym.
I pytanie dla tych, co już przeszli rozdziały - jak sie one podobają?^^

UPDATE: Pod czytaj więcej znajdziecie przetłumaczone fragmenty o Beauxbatons i Durmstrangu.
Treść rozszerzona
Pewnie większość z Was już to zauważyła (lub sowy Was poiwadomiły), że na Pottermore pojawił się kolejne rozdziały z Czary Ognia! A dokładniej mówiąc, zostały udostepnione rozdziały od 12 do 20. Możemy w nich dowiedzieć się więcej o m.in. szkołach Durmstrang i Beauxbatons czy Proroku Codziennym.
I pytanie dla tych, co już przeszli rozdziały - jak sie one podobają?^^



Beauxbatons

Powszechnie uważa się, że ta szkoła magii znajduje się gdzieś w Pirenejach - osoby, które ją widziały na własne oczy, mówią o zapierającym dech w piersiach zamku otoczonym ogrodami* oraz trawnikami stworzonymi za pomocą magii z już istniejącego krajobrazu. Beauxbatons przyjmuje uczniów z Francji, lecz nie brak tam również Hiszpanów, Portugalczyków, Duńczyków, Luksemburgów czy Belgijczyków (do Beauxbatons czy Dumrstrangu uczęszcza więcej uczniów niż do Hogwartu).
Mówi się, że przepiękny zamek i otaczające go tereny zostały częściowo ufundowane przez alchemika Nicolasa Flamela i jego żonę, Perenellę, którzy się poznali w młodości właśnie w Beaxubaonts. Na ich cześć została nazwana wspaniała fontanna znajdująca się w środku parku - podobno posiada ona uzdrawiające i upiękniające własności. Szkoła zawsze była w przyjaznych stosunkach z Hogwartem, z uwzględnieniem oczywiście zdrowej rywalizacji w postaci Turnieju Trójmagicznego, w którym zwyciężyło 62 uczniów Beauxbatons (dla porównania, z Hogwartu było 63 zwyciezców). Oprócz małżeństwa Flamelów, znanymi absolwentami tej szkoły są: Vincent Duc de Trefle-Piques, który za pomocą czaru Maski uniknął ścięcia głowy w czasie Wielkiego Terroru [rewolucja francuska] - zastosował go na swoją szyję i udawał, że jego szyja spotkała się już z gilotyną; Luc Millefeuille, piekarz i cukiernik, który zasłynął z licznych zabójstw mugoli poprzez truciznę; oraz Fleur Delacour, która uczestniczyła w słynnej Bitwie o Hogwart, za co otrzymał medale odwagi od brytyjskiego i francuskiego Ministertwa Magii. Dyrektorem szkoły jest Olimpia Maxime (która zaprzecza plotkom, że jest półolbrzymką), inteligentna, elegancka i budząca respekt kobieta.

* - Chodzi o coś takiego.

Durmstrang

Kiedyś Durmstrang był uważany za szkołę o najbardziej podejrzanej reputacji wśród wszystkich 11 akademii magii, chociaż nie do końca na nią zasłużył. Faktem pozostaje to, że jako szkoła wyszkolił wielu wspaniałych czarodziejów i czarownic, to dwukrotnie znajdował się pod rządami osób o wątpliwej reputacji czy z nikczemnymi zamiarami, trzeba również wspomnieć o jednym bardzo niesławnym absolwencie. Pierwszą taką osobą był Harfang Munter, któy przejął szkołę po tajemniczej śmierci bułgarskiej czarownicy i założycielki Durmstrangu, Neridy Vulchanovy. Munter ustanowił obowiązujące do dziś zasady dotyczące pojedynków i magii wojennej. Kolejnym ciemnym momentem historii były rządy Igora Karkaroffa, byłego śmierciożercy, który porzucił stanowisko po powrocie Voldemorta. Karkaroff był rygorystycznym egoistą, który siał strach wśród uczniów - wielu rodziców wypisało swoje dzieci ze szkoły w tym czasie. Jednak tym, który najbardziej zszargał reputację Durmstrangu był Gellert Grindelwald, jeden z najgroźniejszych czarodziejów dwudziestego wieku. Jednakże ostatnimi czasy szkoła ta przeżywa pewnego rodzaju odrodzenie i może się pochwalić światowymi gwiazdami, jak np. gracz quidditcha, Wiktor Krum.
Powszechnie uważa się, że Durmstrang znajduje się na dalekiej północy Europy, lecz nikt nie jest tego pewny - jej dokładne położenie nie jest znane, a goście, którzy muszą się poddać czarowi kasującemu pamięć (aby zapobiec rozprzestrzenieniu się informacji, jak się tam dostali), mówią o rozległych terenach z wieloma pięknymi widokami, nie pomijając wielkiego, ciemnego i ponurego statku, któy jest zacumowany na wyspie w jeziorze znajdującym się za szkołą, gdzie w lecie uczniowie pływają.