Wywiad z Tomem na temat Insygniów również w australijskim albumie HP
Dodane przez Lady Snape dnia 24 October 2010 10:40
Okazuje się, że wypowiedzi Ruperta Grinta (Ron Weasley) nie były jedynymi, które znalazły się na kartach nowego, potterowskiego albumu, zdobywającego właśnie australijski rynek. Także miłośnicy Toma Feltona znajdą coś dla siebie. Filmowy Draco Malfoy, na wzór swego rudowłosego kolegi, postanowił bowiem podzielić się z fanami doświadczeniami wyniesionymi z magicznego planu filmowego. Aktor wyznał, że nie ma lepszej motywacji do pracy, niż tysiące rozwrzeszczanych potteromaniaków, zakochanych w czarodziejskich ekranizacjach. Uznanie tłumów dostarcza niebywałej energii potrzebnej do pracy i sprawia, że każdy chce dać z siebie wszystko. Tomowi bardzo podobało się filmowanie epilogu Insygniów i zauważył, że były to najzabawniejsze dni, jakie kiedykolwiek spędził na planie. Ponadto jest on bardzo podekscytowany finałową bitwą o Hogwart, zaś na pamiątkę bardzo chciałby zabrać różdżkę Draco, do której zdążył się przez te wszystkie lata mocno przywiązać. W granym przez siebie bohaterze bardzo podoba mu się sposób mówienia, wymagający specjalnego akcentowania słów. Dla pana Feltona aktorskim wyzwaniem okazało się ukazanie wrażliwszej strony Draco, który w późniejszych filmach staje się słabowity i traci pewność siebie. Gdy aktor wraca pamięcią do wcześniejszych ekranizacji, trudno mu uwierzyć, że wszyscy byli tacy mali i podkreśla, jak wielkie postępy poczynił każdy z nich. Na zakończenie Tom dodał, że bardzo podobała mu się praca nad fragmentami rozgrywającymi się w Pokoju Życzeń, zaś sceny wymagające grania na zielonym tle (pozwalającym zrealizować efekty specjalne) nie stanowiły dla nikogo problemu. Po skany wywiadu klikajcie tutaj i tutaj.