Emma opowiada o pozaksiążkowej scenie w Insygniach a Rupert o filmowym zaroście
Dodane przez laura-melody dnia 17 October 2010 22:02
W grudniowym wydaniu magazynu SFX znalazły się wywiady z Emmą Watson i Rupertem Grintem udzielone jeszcze na planie Insygniów Śmierci. Na razie mamy dla Was jedynie skan okładki, dwa cytaty i ciekawostki. Emma opowiedziała o jednej z początkowych scen, którą Steve Kloves napisał na specjalne życzenie reżysera Davida Yatesa, a która nie znalazła się w książce. Chodzi tu o moment, w którym Hermiona wymazuje pamięć swoich mugolskich rodziców, żeby móc wyruszyć na poszukiwanie horkruksów z Harrym i Ronem. Wie, że Voldemort spróbuje wykorzystać rodziców, żeby do niej dotrzeć i może stać im się krzywda. Sprawia, że zapominają o jej istnieniu i usuwa wszystkie fotografie z całego domu. To naprawdę trudna scena początkowa, ale także bardzo istotna dla zrozumienia, jak wiele musi poświęcić. Rupert wspomniał natomiast o swoim filmowym zaroście. Na ekranie zobaczymy zapuszczoną przez niego brodę i wąsy, ale początkowo wypróbowano kilka alternatywnych metod: Eksperymentowali z przyczepianiem kępek włosów do mojej twarzy, ale nie zadziałało. Dowiadujemy się również, że Warwick Davis (prof. Flitwick/Gryfek) pomógł w obsadzeniu ról sześćdziesięciu goblinów do sceny w Banku Gringotta, a ostateczna konfrontacja Harry'ego i Voldemorta zajmie w filmie więcej miejsca niż w książce. Okładkę znajdziecie tutaj, a fragmenty wypowiedzi tutaj.
Treść rozszerzona
W grudniowym wydaniu magazynu SFX znalazły się wywiady z Emmą Watson i Rupertem Grintem udzielone jeszcze na planie Insygniów Śmierci. Na razie mamy dla Was jedynie skan okładki, dwa cytaty i ciekawostki. Emma opowiedziała o jednej z początkowych scen, którą Steve Kloves napisał na specjalne życzenie reżysera Davida Yatesa, a która nie znalazła się w książce. Chodzi tu o moment, w którym Hermiona wymazuje pamięć swoich mugolskich rodziców, żeby móc wyruszyć na poszukiwanie horkruksów z Harrym i Ronem. Wie, że Voldemort spróbuje wykorzystać rodziców, żeby do niej dotrzeć i może stać im się krzywda. Sprawia, że zapominają o jej istnieniu i usuwa wszystkie fotografie z całego domu. To naprawdę trudna scena początkowa, ale także bardzo istotna dla zrozumienia, jak wiele musi poświęcić. Rupert wspomniał natomiast o swoim filmowym zaroście. Na ekranie zobaczymy zapuszczoną przez niego brodę i wąsy, ale początkowo wypróbowano kilka alternatywnych metod: Eksperymentowali z przyczepianiem kępek włosów do mojej twarzy, ale nie zadziałało. Dowiadujemy się również, że Warwick Davis (prof. Flitwick/Gryfek) pomógł w obsadzeniu ról sześćdziesięciu goblinów do sceny w Banku Gringotta, a ostateczna konfrontacja Harry'ego i Voldemorta zajmie w filmie więcej miejsca niż w książce. Okładkę znajdziecie tutaj, a fragmenty wypowiedzi tutaj.