Pokaz gry Insygnia Śmierci - zdjęcia i rozmowa z producentem
Dodane przez Lady Snape dnia 30 September 2010 10:42
Wysłannik serwisu SnitchSeeker na zaproszenie EA Games uczestniczył w przedpremierowym pokazie gry Harry Potter i Insygnia Śmierci, który odbył się wczoraj poza Londynem. Podczas spotkania zaprezentowano m.in. zabawki firmy TOMY, które wkrótce pojawią się na rynku. Na miejscu obecny był producent, Jonathan Bunney. Zajął się on krótkim wprowadzeniem do najnowszej gry i opowiadał w czym różni się ona od swych poprzedniczek. Jak nietrudno się domyślić, akcja toczy się teraz poza murami Hogwartu, zaś Harry jest ścigany, co sprawia, że całość przedstawia się zdecydowanie mroczniej. Reporterowi SnitchSeeker udało się przeprowadzić wywiad z panem Bunney'em. Jonathan wymienił aktorów, którzy życzyli swych głosów w grze i zauważył, że pracę na potterowskimi ekranizacjami kończyli oni w różnym czasie, więc trudno mu odpowiedzieć na pytanie, czy w dubbingowanie zaangażowali się już po, czy jeszcze przed opuszczeniem magicznego planu filmowego. Praca nad dubbingiem nie miała ciągłego charakteru i za wyjątkiem braci Phelps wszyscy aktorzy rejestrowali swe głosy oddzielnie, głównie przez wzgląd na napięty harmonogram zajęć. Producent zauważył, że w grze nie ma szczególnie makabrycznych scen, jakie mogą pojawić się w filmie, jednak Nagini z pewnością budzi lęk. Nie pokazano ujęcia, gdy Nagini wychodzi z Bathildy, zaś Voldemort nie pojawia się zbyt wiele razy, choć czuć jego obecność, gdyż to on wysyła na Harry'ego nieprzyjaciół. Obszary, w które będzie można udać się w grze to np. Grimmauld Place czy cmentarz w Dolinie Godryka. Świeże fotografie czekają w tej galerii.