Wywiad z Jonathanem Bunney - producentem gry
Dodane przez Pobe dnia 22 September 2010 15:50
Tak, jak już opowiadałem w tym artykule, byłem niedawno na prezentacji nowych gier od Electronic Arts. Przeprowadziłem tam wywiad z Jonathanem Bunney na podstawie waszych pytań.

Pobe: Cześć Jonathan, jestem Mikołaj i prowadzę stronę fanowską o Harrym Potterze - Hogsmeade. Czy mógłbyś odpowiedzieć na kilka pytań od naszych czytelników?
Jonathan: Cześć. Witajcie ludzie z Hogsmeade.

Czytajcie całość w rozwinięciu!
Treść rozszerzona
Tak, jak już opowiadałem w tym artykule, byłem niedawno na prezentacji nowych gier od Electronic Arts. Przeprowadziłem tam wywiad z Jonathanem Bunney na podstawie waszych pytań. Oto on:

Pobe: Cześć Jonathan, jestem Mikołaj i prowadzę stronę fanowską o Harrym Potterze - Hogsmeade. Czy mógłbyś odpowiedzieć na kilka pytań od naszych czytelników?
Jonathan: Cześć. Witajcie ludzie z Hogsmeade.

P: Jak sądzisz: czy nowy Harry będzie bardziej casualowy (proste zadania), czy wymagający?
J: Myślę, że to interesujące pytanie - uważam, że będzie dobrze łączył obie możliwości. Granie za pomocą Kinecta, którego dzisiaj prezentujemy będzie bardzo casualowe. Nadaje się dla każdego, żeby po prostu podszedł do telewizora i miał zabawę. W tym trybie trochę "podrasowaliśmy" Harry'ego, tak że nie ma większych problemów z pokonywaniem Śmierciożerców, czy szmalcowników. A to chyba każdy lubi. Natomiast główna część opowieści jest bardziej tradycyjną grą akcji. Trzeba będzie wykazać się odrobiną umiejętności. No wiesz - zrobiliśmy Księcia Półkrwi i Zakon Feniksa, gry głównie dla dzieci 8-12 lat. Natomiast Insygnia Śmierci - widownia filmu za bardzo się nie zmieniła, ale gra będzie przeznaczona głównie dla nastolatków, a oni wymagają zupełnie innego typu rozgrywki.

P: Prawda. Teraz pytanie na rozluźnienie: Czy to prawda, że niedługo weźmiecie się za "The Sims: Hogwart"?
J: (Śmiech) No nie wiem, pierwszy raz o tym słyszę. Ale byłoby to coś fajnego, no nie?

P: Prawda. Byłaby zabawa. No tak - mamy na stronie trochę oldchoolowych fanów pamiętających jeszcze drugą część gry. Pytanie od nich: Czy jest jakaś szansa, że zobaczymy znowu Fasolki wszystkich smaków Bertiego Botta?
J: Wiesz, czasem żartujemy sobie na temat fasolek Bertiego Botta, jak i czekoladowych żab - w starszych grach były naprawdę ciekawym pomysłem, ale też bardzo pasowały do świata młodego Harry'ego Pottera. Co roku myślimy o nowych rzeczach do zbierania w grze i często żartujemy, że fasolki wrócą ale niestety nie w tym roku. Ale nie smućcie się - może w następnej grze. Kto wie?

P: Cały czas mamy nadzieję (śmiech). Jak to będzie z pracą kamery?
J: Absolutna większość gry będzie rozgrywana z perspektywy trzeciej osoby, ale jeżeli ubierzesz pelerynę niewidkę przechodzisz do widoku z oczu bohatera. Tak samo jak jest w filmach - kojarzysz to takie błyszczenie pokrywające cały ekran? (P: Tak.) Udało nam się to doskonale odtworzyć w grze, więc używanie peleryny niewidki będzie bardzo ciekawe.

P: Powiedz nam, czy gra będzie bardziej przypominała film, czy książkę?
J: No wiesz... To dobre pytanie i na pewno powinienem znać na nie odpowiedź (Śmiech). Co staraliśmy się zrobić... Bo oczywiście wszyscy czytaliśmy książki długo przed zobaczeniem scenariusza filmowego, więc na pewno zostało nam to w pamięci. Dostaliśmy scenariusz filmu dosyć wcześnie i użyliśmy go jako podstawy - ramy gry. Ale nasza gra będzie trochę dłuższa, niż filmowe dwie godziny, więc posiłkowaliśmy się książkowymi Insygniami, jak i wcześniejszymi częściami. Na przykład gdy w grze przechadzasz się po lesie, spotkasz magiczne stworzenia z poprzednich książek. Myślę, że to będzie ciekawe doświadczenie.

P: Wszyscy z niecierpliwością na to czekamy. Powiedz mi jaki silnik graficzny jest "pod maską" gry?
J: Stworzyliśmy nowiutki silnik graficzny specjalnie do siódmego Harry'ego Pottera. Nie był jeszcze nigdzie wcześniej używany. Położyliśmy w nim nacisk głównie na efekty graficzne. na przykład, gdy Harry rzuca zaklęcie, widać różnokolorowe odbicia w świecie gry. Wszystkie nasze czary bardzo ładnie się prezentują a światło z nich wpływa na otoczenie. W wielu topowych grach nie zobaczysz takiego efektu z bardzo prostego powodu: Nie muszą tego robić, bo nie mają magii. A my chcieliśmy by nasza gra wyglądała niesamowicie.

P: No dobrze. A jak będzie z zabezpieczeniami antypirackimi? Czy będziemy musieli mieć dostęp do Internetu, żeby grać?
J: Hmm... Mamy teraz nowy system i nie jestem dokładnie pewny jak działa, ale na pewno nie będzie trzeba mieć cały czas połączenia z Internetem. Jednakże mówię szczerze: na razie nie wiem. Cały czas kończymy grę na PC.

P: Czy w grze możemy umrzeć?
J: Tak - można umrzeć. Nie, czekaj. Harry nie umiera, ale po prostu pada nieprzytomny na ziemię.

P: No dobrze. Będą jakieś minigry poza Kinectem?
J: Kinect jest u nas takim dodatkiem. Nie jest główną częścią gry. Jednakże w czasie gry będziemy odtwarzali wszystkie magiczne momenty z pierwszej części książki. Nie mamy więc minigierek jako takich, ale jest naprawdę sporo do zrobienia.

P: Fajnie. Będziemy grali wyłącznie Harrym, czy może też kimś innym?
J: Ta część opowieści jest skupiona głównie na Harrym, więc w głównej części gry będziemy grali tylko nim. Natomiast przy użyciu Kinecta można grać jako Harry i Ron, lub Harry i Hermiona.

P: Mamy więc tryb rozgrywki dwuosobowej?
J: Tak - można w dwie osoby pokonywać śmierciożerców. W tym trybie każdy gracz będzie oceniany, jest trochę rywalizacji.

P: Czy możesz nam zdradzić w którym momencie opowieści zakończy się pierwsza część gry?
J: Nie mogę. Filmowcy kazali mi przysiąc, że nikomu nie powiem. Dużo nad tym dyskutowaliśmy podczas produkcji. Myślę, że kończy się w naprawdę ciekawym miejscu.

P: Macie jakieś nowe zaklęcia, których nie widzieliśmy w książkach?
J: Niech pomyślę. Co my tam mamy... To będzie Impedimenta, Expulso, Protego, Śmierciożercy mają Crucio, mamy Expelliarmus, także Confundo. Chyba mój ulubiony czar - jeżeli użyjesz go na przeciwniku to na chwilę przechodzi on na Twoją stronę. Ciekawe urozmaicenie. Co jeszcze... Confringo. Mamy też trochę eliksirów. W tej części już ich nie mieszamy, ale rzucamy we wrogów.

P: To coś nowego. No dobrze - którzy z aktorów filmowych użyczą swoich głosów postaciom z gry?
J: Więc mamy właściwie wszystkich jeżeli chodzi o wygląd. Wszystkich zeskanowaliśmy w trójwymiarze - od Harry'ego aż do tych z mniejszymi rolami. Natomiast jeżeli chodzi o dźwięki... W innych krajach aktorzy dubbingowi będą Ci sami co w filmie, a w angielskiej wersji... Większość Weasley'ów, Fred i George bardzo nam pomagają przy promocji gry, być może widzieliście materiał z GamesCom? Jest też Ginny i Ron, Draco, Luna... Niestety nie będziemy mieli Harry'ego i Hermiony - są strasznie zajęci. Próbowaliśmy, ale nie dali rady.

P: Dobrze. To chyba będzie wszystko. Wielkie dzięki za wywiad.
J: Super. Było miło. Powodzenia ze stroną i pozdrowienia dla czytelników!