Nie zapomnijmy o Robercie
Dodane przez Fantazja dnia 21 August 2010 00:02
Pomimo, że na dziś przypada rocznica dwudziestych pierwszych urodzin Roberta Knoxa, który w filmie Harry Potter i Książę Półkrwi wcielił się w raczej epizodyczną rolę Krukona Marcusa Belby'ego, nie jest to okazja do składania życzeń, wypicia lampki szampana czy zaśpiewania w głos tradycyjnego sto lat. Co poniektórzy z Was zapewne pamiętają, jaka tragedia zdarzyła się końcem maja 2008 roku. Otóż chłopak ten w jednym z londyńskich barów został zasztyletowany, gdy stanął w obronie swojego młodszego o dwa lata brata. W dniu jego urodzin wyraźmy nasz głęboki żal po śmierci tak młodego i dobrego człowieka, który nie zdążył posmakować dorosłego życia, który nawet nie miał szansy zobaczyć samego siebie po raz pierwszy na wielkim ekranie... Niech Robert pozostanie w naszej pamięci, bo choć nie zdążył zostać wielkim aktorem, to jednak był wielkim człowiekiem o wielkim sercu i niespotykanej odwadze.
Treść rozszerzona
Pomimo, że na dziś przypada rocznica dwudziestych pierwszych urodzin Roberta Knoxa, który w filmie Harry Potter i Książę Półkrwi wcielił się w raczej epizodyczną rolę Krukona Marcusa Belby'ego, nie jest to okazja do składania życzeń, wypicia lampki szampana czy zaśpiewania w głos tradycyjnego sto lat. Co poniektórzy z Was zapewne pamiętają, jaka tragedia zdarzyła się końcem maja 2008 roku. Otóż chłopak ten w jednym z londyńskich barów został zasztyletowany, gdy stanął w obronie swojego młodszego o dwa lata brata. W dniu jego urodzin wyraźmy nasz głęboki żal po śmierci tak młodego i dobrego człowieka, który nie zdążył posmakować dorosłego życia, który nawet nie miał szansy zobaczyć samego siebie po raz pierwszy na wielkim ekranie... Niech Robert pozostanie w naszej pamięci, bo choć nie zdążył zostać wielkim aktorem, to jednak był wielkim człowiekiem o wielkim sercu i niespotykanej odwadze.