Tom o szokująco mrocznych kwestiach i o swoim filmowym ojcu
Dodane przez Lady Snape dnia 12 June 2010 19:07
Niektórzy fani HP z niecierpliwością oczekiwać mogą na gamę szokująco złych kwestii, które padną z ust Ralpha Fiennesa (Lord Voldemort) w finałowej ekranizacji potterowych przygód, Insygniach Śmierci. W świetle ostatnich zapewnień aktora Toma Feltona miłośnicy mrocznych klimatów z pewnością nie będą zawiedzeni. Filmowy Draco Malfoy zdradził, że czeka nas kilka niezłych scen z magicznymi złoczyńcami w roli głównej. Nigdy wcześniej nie pracowałem z Ralphem sam na sam, był tam też Alan Rickman i kilka mrocznych osobistości, więc było to naprawdę onieśmielające. Padło kilka szokująco złych kwestii. To jest coś, na co zdecydowanie warto czekać. Ponadto pan Felton zaznaczył, że możliwość współpracy z najwybitniejszymi brytyjskim aktorami to dla niego prawdziwy zaszczyt, zwłaszcza, że mógł się od nich wiele nauczyć. Tom podkreślił, że już po zakończeniu filmowania, z pewnością chce utrzymać kontakt ze swoim filmowym tatą, czyli aktorem Jasonem Isaacsem (Lucjusz Malfoy): Jason jest legendą. W świecie aktorskim jest dla mnie niczym drugi ojciec, ciekawią go moje przyszłe projekty i jest jednym z tych dorosłych, którzy nigdy nie obawiają się powiedzieć "dlaczego miałbyś tego nie spróbować", "dlaczego nie spróbujesz tamtego"; jak długo pozostajesz młodym aktorem jest niezmiernie pomocny. Zdecydowanie jest wiele rzeczy, za które mogę Jasonowi podziękować.