Potrzeba nam więcej nauki, nie fantazji - rozmowa z J. Dysonem
Dodane przez Lady Snape dnia 11 May 2010 09:26
James Dyson postanowił podać do publicznej wiadomości, co tak naprawdę sądzi o czarodziejskich książkach J.K. Rowling. Wynalazca uważa, że Harry Potter nie ma dobrego wpływu na dziecięce umysły. Nie lubię książek z gatunku fantasy. - Przyznaje pan Dyson. - Jeśli dzieci je czytają i mają z tego przyjemność, dobrze, nie mam żadnych obiekcji natury moralnej. Ale byłbym bardziej zainteresowany znacznie praktyczniejszymi elementami życia i pokazywaniem dzieciom czego mogą dokonać, zamiast tego, czego dokonać nie mogą. Zdaniem racjonalisty Hogwart to fantazyjna szkoła magii, która niczego nowego czytelnika nie uczy, zaś świat, w tym Wielka Brytania, potrzebuje poparcia dla nauki i technologii i to te dziedziny winny być promowane przez media. James ubolewa nad ówczesnym kryzysem nauki i prymatem sztuk. Zauważa, że kształconych jest coraz mniej naukowców i inżynierów, a w szkołach zachęca się młodych do zainteresowania sztukami, bo to "prosta i czarująca opcja". Zdaniem Dysona powinno się krzewić kult nauki, a nie fantazji, zaś saga o przygodach młodego czarodzieja zajmuje zbyt ważne miejsce w kulturze masowej i nadmiernie przykuwa uwagę młodych ludzi. Wypowiedzi naukowca znajdziecie w tym artykule.