Rupert gra w rzutki, opowiada o swoich oryginalnych pojazdach i rapuje
Dodane przez laura-melody dnia 27 April 2010 13:58
Ruper Grint (Ron Weasley) gościł ostatnio w programie Justin Lee Collins: Good Times, gdzie udzielił przeprowadzonego w dosyć nietypowy sposób wywiadu . Zamiast siedzenia przy stoliku bądź na kanapie, prowadzący zaproponował mu grę w rzutki i podczas tejże gry zadawał mu pytania związane z filmem Cherrybomb, przesłuchaniami do Harry'ego Pottera oraz pasji Ruperta jaką jest kolekcjonowanie oryginalnych pojazdów. Rupert zdradził, że w Cherrybomb pojawia się scena miłosna z jego udziałem, ale zostaje przerwana już na samym początku, więc trudno ją nawet nazwać prawdziwą sceną miłosną. Zapytany o swój słynny już samochód do sprzedawania lodów odpowiedział, że kupił go przez internet i służy mu teraz jako codzienny środek transportu, ponieważ jest bardzo praktyczny - w środku ma m.in. kuchnię. Dodał, że nie jest to jedyny oryginalny pojazd jaki posiada, ponieważ jest również właścicielem poduszkowca. Co prawda nie może jeździć nim po ulicach Londynu, ale korzysta z niego podczas weekendowych wypadów nad jezioro. Pomysł wzięcia udziału w castingu do Harry'ego Pottera pojawił się w jego głowie dzięki kampanii reklamowej zachęcającej ochotników do zgłaszania się. Wysłał nagrane przez siebie video, na którym... rapował. Wyznanie to oczywiście bardzo zainteresowało prowadzącego i nakłonił Ruperta do powtórzenia fragmentu owego rapu. Jedyną linijką jaką teraz pamięta było "Hej, nazywam się Rupert, mam nadzieję, że podoba wam się to i nie myślicie, że śmierdzę" (co po angielsku ładnie się rymuje). Na swoje usprawiedliwienie dodał, że miał wtedy tylko 10 lat. Gra w rzutki zakończyła się ostatecznie zwycięstwem Justina Lee Collinsa, ale Rupertowi zabrakło jedynie 3 punktów. Pełny wywiad znajdziecie tutaj.
Treść rozszerzona
Ruper Grint (Ron Weasley) gościł ostatnio w programie Justin Lee Collins: Good Times, gdzie udzielił przeprowadzonego w dosyć nietypowy sposób wywiadu . Zamiast siedzenia przy stoliku bądź na kanapie, prowadzący zaproponował mu grę w rzutki i podczas tejże gry zadawał mu pytania związane z filmem Cherrybomb, przesłuchaniami do Harry'ego Pottera oraz pasji Ruperta jaką jest kolekcjonowanie oryginalnych pojazdów. Rupert zdradził, że w Cherrybomb pojawia się scena miłosna z jego udziałem, ale zostaje przerwana już na samym początku, więc trudno ją nawet nazwać prawdziwą sceną miłosną. Zapytany o swój słynny już samochód do sprzedawania lodów odpowiedział, że kupił go przez internet i służy mu teraz jako codzienny środek transportu, ponieważ jest bardzo praktyczny - w środku ma m.in. kuchnię. Dodał, że nie jest to jedyny oryginalny pojazd jaki posiada, ponieważ jest również właścicielem poduszkowca. Co prawda nie może jeździć nim po ulicach Londynu, ale korzysta z niego podczas weekendowych wypadów nad jezioro. Pomysł wzięcia udziału w castingu do Harry'ego Pottera pojawił się w jego głowie dzięki kampanii reklamowej zachęcającej ochotników do zgłaszania się. Wysłał nagrane przez siebie video, na którym... rapował. Wyznanie to oczywiście bardzo zainteresowało prowadzącego i nakłonił Ruperta do powtórzenia fragmentu owego rapu. Jedyną linijką jaką teraz pamięta było "Hej, nazywam się Rupert, mam nadzieję, że podoba wam się to i nie myślicie, że śmierdzę" (co po angielsku ładnie się rymuje). Na swoje usprawiedliwienie dodał, że miał wtedy tylko 10 lat. Gra w rzutki zakończyła się ostatecznie zwycięstwem Justina Lee Collinsa, ale Rupertowi zabrakło jedynie 3 punktów. Pełny wywiad znajdziecie tutaj.