Chris o filmowej Molly, przemianie Percy'ego i miejscach, które łączą fanów HP
Dodane przez Lady Snape dnia 15 April 2010 20:28
Serwis SnitchSeeker zadbał nie tylko o miłośników Neville'a Longbottoma, ale także o fanów Chrisa Rankina, drugiego ze słynnych uczestników potterowego dnia. W równie wyczerpującym wywiadzie wspomniany aktor odniósł się do swojej roli Percy'ego Weasleya, opowiedział o konieczności szukania nowych form zarobkowania po dziesięciu lat wygodnego życia w magicznym świecie, możliwości podglądania Stephena Frya dzięki twitterowemu profilowi, autorytecie Julie Walters i kilku magicznych miejscach, które już zawsze będą łączyć potteromaniaków. By dowiedzieć się, w jaki sposób filmy HP nauczyły Chrisa samodzielności i jak jego zdaniem fani odbiorą finałową ekranizację przygód ich ulubionego młodego czarodzieja, klikajcie pod czytaj więcej.
Treść rozszerzona
Serwis SnitchSeeker zadbał nie tylko o miłośników Neville'a Longbottoma, ale także o fanów Chrisa Rankina, drugiego ze słynnych uczestników potterowego dnia. W równie wyczerpującym wywiadzie wspomniany aktor odniósł się do swojej roli Percy'ego Weasleya, opowiedział o konieczności szukania nowych form zarobkowania po dziesięciu lat wygodnego życia w magicznym świecie, możliwości podglądania Stephena Frya dzięki twitterowemu profilowi, autorytecie Julie Walters i kilku magicznych miejscach, które już zawsze będą łączyć potteromaniaków. By dowiedzieć się, w jaki sposób filmy HP nauczyły Chrisa samodzielności i jak jego zdaniem fani odbiorą finałową ekranizację przygód ich ulubionego młodego czarodzieja, wystarczy zapoznać się z poniższym tekstem.

Aktor zdradził, że od czasów powrotu Czarnego Pana w Ministerstwie Magii zaszło kilka zmian. Chris skupił się jednak przede wszystkim na opisaniu istotnych przemian, które da się zaobserwować w zachowaniu granej przez niego postaci. Odmieniony Percy stanowił nie lada wyzwanie dla aktorskiego talentu pana Rankina, który zmuszony był udać się w swoistą emocjonalną podróż, by zrozumieć uczucia bohatera. Autentyczne zagranie poczucia winy i wyrzutów sumienia, które musi odczuwać Percy to prawdziwy test - ciężka próba dla aktorskiego doświadczenia. Ponadto Chris napomknął, że miał okazję współpracować z aktorami, którzy dopiero co dołączyli do potterowej załogi, m.in. z Ciaranem Hindsem (Abeforth Dumbledore), choć żałuje, że nie miał żadnych ujęć z Rhysem Ifansem (Ksenofiliusz Lovegood). Pan Rankin zauważył, że w Insygniach pojawi się wiele nowych twarzy i że miło było zobaczyć na planie kolejnych utalentowanych ludzi.

Zdaniem Chrisa Hogwart w ostatniej części diametralnie różni się od tego, do którego zdążyliśmy przywyknąć. Aktor wspomniał o wielkiej finałowej bitwie i ogniu, który częściowo pożarł magiczną szkołę, zarówno w filmie jak i w rzeczywistości. Przyznał również, że przy realizowaniu ostatniej ekranizacji filmowcy przeprowadzają wiele rzeczowych dyskusji, niebywale troszczą się o szczegóły, starają się zawrzeć w swym dziele duży ładunek emocjonalności i planują widowiskowy koniec. Ekipa dba o to, by wszystko zapiąć na ostatni guzik i by całość była tak doskonała, jak to tylko jest możliwe. Pan Rankin ma nadzieję, że fani będą mile zaskoczeni i że darują wycięcie lub zmienienie niektórych drobnostek pojawiających się w książkach, gdyż film nie może trwać kilkanaście godzin.

Chris stwierdził, że choć wszyscy ludzie z planu są świetni w tym co robią najwięcej nauczył się od Julie Walters (Molly Weasley), która jest tak wszechstronną aktorką, że nie ma dla niej rzeczy nie do zrobienia. To z panią Walters młody aktor spędził najwięcej czasu na planie, więc mógł obserwować, jak mistrzowsko radzi sobie w każdych scenach - zarówno poważnych jak i humorystycznych.

Aktor jest także zaskoczony popularnością, jaką cieszy się jego twitterowy profil. Wielkim plusem posiadania konta jest możliwość podglądania Stephena Frya. Ponadto dzięki portalom podobnym do Twittera możliwa staje się szybka komunikacja i wymiana myśli z ludźmi, którzy kochają książki i filmy więc lubią wiedzieć, co słychać u ulubionych aktorów.

Chrisa także dopadło przygnębienie związane z zakończeniem magicznej przygody - stwierdził, że to straszne uczucie dla aktora, nagle pozbawionego pracy, do której może iść i zmuszonego walczyć o kolejne role, by się utrzymać. Wygodnie było nie troszczyć się o pieniądze przez dziesięć lat. Teraz kojące poczucie bezpieczeństwa i pewnej stabilności zostanie naruszone. Filmy HP stanowią ogromną część życia Chrisa - udział w ekranizacjach nauczył go samodzielności i pomógł stać się niezależnym, gdyż wcześniej nigdy nie przebywał z dala od domu i mamy, która zawsze o wszystko dbała.

Pod koniec rozmowy aktor, podobnie jak Matt, zwrócił się do fanów, którym w jego opinii należą się ogromne podziękowania. Choć potteromaniacy znajdą sobie inne pasje (zdaniem pana Rankina raczej nie będzie to Zmierzch, gdyż tylko niewielka liczba miłośników czarów zainteresuje się miłostkami wampirów) zawsze będą istnieć wspaniałe magiczne miejsca przeznaczone dla ludzi połączonych przez twórczość Jo i zawiązywane przez lata przyjaźnie. Serwisy SnitchSeeker, Leaky Cauldron i MuggleNet, konwencje i festiwale - wszystko to jeszcze długo łączyć będzie potteromaniaków.

Wywiad z Chrisem obejrzycie i posłuchacie jeśli złapiecie podane świstokliki: część 1 i część 2.