Jason na temat Insygniów
Dodane przez Ballaczka dnia 27 February 2010 07:03
Zaledwie wczoraj przeczytać mogliście nowy wywiad z Jasonem Isaacsem, odtwórcą roli Lucjusza Malfoya, który przeprowadzony został przez CNN, a już dziś czeka na was kolejny, tym razem prosto od portalu Coming Soon. To natężenie materiałów z brytyjskim aktorem ma związek ze zbliżającą się premierą jego najnowszego filmu, Green Zone. Na szczęście oprócz promocji tego dramatu, Jason znajduje także czas, by powiadomić fanów o postępach na planie Insygniów Śmierci. Aktor przyznaje, że w dwa ostatnie filmy o młodym czarodzieju wszyscy włożyli wiele serca, chcąc zakończyć całą serię z klasą. Opowiadał także o uczuciach, które nim targały na planie Pottera: Jestem wyjątkowo sentymentalnym głupcem, więc nawet podczas kręcenia poszczególnych scen, gdy miałem świadomość, że seria zbliża się do końca, czułem nostalgię. Zawsze zdawałem sobie sprawę, że nadejdzie taki dzień, gdy będę musiał spakować do torby mojego puszystego przyjaciela - perukę - i pożegnać się z laską i magicznymi mocami. Cała radość z kręcenia zawsze była więc przeplatana ze smutkiem. Jeśli interesuje was więcej, cały wywiad znaleźć możecie tutaj.
Treść rozszerzona
Zaledwie wczoraj przeczytać mogliście nowy wywiad z Jasonem Isaacsem, odtwórcą roli Lucjusza Malfoya, który przeprowadzony został przez CNN, a już dziś czeka na was kolejny, tym razem prosto od portalu Coming Soon. To natężenie materiałów z brytyjskim aktorem ma związek ze zbliżającą się premierą jego najnowszego filmu, Green Zone. Na szczęście oprócz promocji tego dramatu, Jason znajduje także czas, by powiadomić fanów o postępach na planie Insygniów Śmierci. Aktor przyznaje, że w dwa ostatnie filmy o młodym czarodzieju wszyscy włożyli wiele serca, chcąc zakończyć całą serię z klasą. Opowiadał także o uczuciach, które nim targały na planie Pottera: Jestem wyjątkowo sentymentalnym głupcem, więc nawet podczas kręcenia poszczególnych scen, gdy miałem świadomość, że seria zbliża się do końca, czułem nostalgię. Zawsze zdawałem sobie sprawę, że nadejdzie taki dzień, gdy będę musiał spakować do torby mojego puszystego przyjaciela - perukę - i pożegnać się z laską i magicznymi mocami. Cała radość z kręcenia zawsze była więc przeplatana ze smutkiem. Jeśli interesuje was więcej, cały wywiad znaleźć możecie tutaj.