Tom na temat relacji Harry-Draco
Dodane przez laura-melody dnia 11 February 2010 00:16
Podczas wspomnianej rozmowy ze stacją MTV, Tom Felton (Draco Malfoy) opowiedział również o relacjach Draco z Harrym Potterem i specjalnej więzi, która nawiązała się między nimi, gdy w Insygniach Śmierci ratowali sobie nawzajem życie. Według Toma sceny z Księcia Półkrwi były przełomowymi w życiu jego bohatera, ponieważ uświadomił sobie, że nie podoba mu się sytuacja w jakiej się znalazł i chciałby się z niej wydostać. Ukazanie dwoistości natury Draco było dla niego dużym wyzwaniem, dlatego odbył na ten temat wiele rozmów z reżyserem filmu Davidem Yatesem. Relacje pomiędzy Malfoyem a Harrym Potterem są bardzo skomplikowane, a w Insygniach Śmierci balansują na granicy miłości i nienawiści, dlatego kręcenie wspólnych scen na planie ostatniej części serii było dla niego oraz Daniela Radcliffe'a dużo ciekawsze. Zamiast ciągłych sprzeczek, mieli okazję do kręcenia interesujących scen, w których na przemian musieli ratować sobie życie. Tom zdradził także, z którego fragmentu filmu jest najbardziej dumny: Jest taki fantastyczny moment na dziedzińcu, który jest czymś w rodzaju westernowej walki dobra ze złem, a Draco jest jedyną postacią, która opowiada się raz po jednej raz po drugiej stronie. W tej chwili kręcone są sceny bez udziału Draco, ale Tom wraca na plan Insygniów w ciągu miesiąca i będzie pracował aż do końca zdjęć, czyli do przełomu maja i czerwca.
Treść rozszerzona
Podczas wspomnianej rozmowy ze stacją MTV, Tom Felton (Draco Malfoy) opowiedział również o relacjach Draco z Harrym Potterem i specjalnej więzi, która nawiązała się między nimi, gdy w Insygniach Śmierci ratowali sobie nawzajem życie. Według Toma sceny z Księcia Półkrwi były przełomowymi w życiu jego bohatera, ponieważ uświadomił sobie, że nie podoba mu się sytuacja w jakiej się znalazł i chciałby się z niej wydostać. Ukazanie dwoistości natury Draco było dla niego dużym wyzwaniem, dlatego odbył na ten temat wiele rozmów z reżyserem filmu Davidem Yatesem. Relacje pomiędzy Malfoyem a Harrym Potterem są bardzo skomplikowane, a w Insygniach Śmierci balansują na granicy miłości i nienawiści, dlatego kręcenie wspólnych scen na planie ostatniej części serii było dla niego oraz Daniela Radcliffe'a dużo ciekawsze. Zamiast ciągłych sprzeczek, mieli okazję do kręcenia interesujących scen, w których na przemian musieli ratować sobie życie. Tom zdradził także, z którego fragmentu filmu jest najbardziej dumny: Jest taki fantastyczny moment na dziedzińcu, który jest czymś w rodzaju westernowej walki dobra ze złem, a Draco jest jedyną postacią, która opowiada się raz po jednej raz po drugiej stronie. W tej chwili kręcone są sceny, w których nie występuje Draco Malfoy, ale Tom wróci na plan Insygniów w ciągu miesiąca i będzie pracował aż do końca zdjęć, czyli do przełomu maja i czerwca.