Rupert o niestosownych pocałunkach z Emmą
Dodane przez Lady Snape dnia 26 August 2009 08:05
Portal internetowy BBCNewsBeat ma dla nas artykuł dotyczący aktora Ruperta Grinta, który miał niedawno przyznać, że będzie mu bardzo smutno, gdy praca nad Insygniami Śmierci dobiegnie końca i na planie HP padnie ostatni klaps, choć czuje się już gotowy, by go usłyszeć. Filmowy Ron Weasley twierdzi, że teraz stara się jak najlepiej wykorzystać każdą chwilę spędzoną z ekipą HP. Młody aktor wyznał, że ostatnio wziął udział w scenie pocałunku z filmową Hermioną Granger. Zarówno dla Grinta, jak i dla jego koleżanki po fachu, Emmy Watson, było to ciężkie przeżycie. Całowanie i przytulanie Emmy było dla Ruperta dość dziwaczne, oboje bali się tej sceny, ponieważ dorastali razem i wydawało im się to bardzo niewłaściwe. Trudno było wejść im w role Rona i Hermiony. Na szczęście miłosne sceny nie trwały długo. Po zakończeniu przygody z Harrym Potterem młodzi aktorzy z pewnością nie stracą kontaktu. Spędzili na planie kilka lat i są ze sobą bardzo zżyci: klik. Ponadto fanowski serwis RupertGrint.com ma dla nas kilka nowych ujęć filmowego Rona i flagi, którą dzierżył podczas pamiętnego wyścigu samochodowego, odbywającego się w ramach Richard Burns Memorial Rally. Aktor kibicował wówczas bratu Jamesowi. Kilka nowych ujęć z Norfolk czeka w tej galerii.