Dodane przez Pomyluna1997 dnia 11-08-2011 13:08
#49
Lovegood był na pewno wielkim dziwakiem, ale myślę, że nie kłamał w swojej gazecie, on po prostu święcie w to wierzył. Wiele stracił w swoim życiu, przeżył śmierć żony, potem porwanie córki, ale to że wydał Harry'ego śmierciożercom było tylko dowodem jego wielkiej miłości do Luny. W zasadzie nie mam o nim zdania, nie uważam go ani za postać negatywną, ani typowo pozytywną.