---

Pisane z lekkim dołem. Dedykowane B. Za całokształt.

Miłość nie zna granic. Zmienia się jak obrazy w kalejdoskopie. Sprawia, że ludzie zapominają o otaczającym ich świecie. Powoduje przyspieszone bicie serca, wrażenie, że można zrobić wszystko. Przychodzi nagle, w jednej chwili zabija w człowieku racjonalne myślenie. Przywraca wiarę w sens życia nawet największym pesymistom. Sprawia, że w sercu nagle budzi się głęboko uśpiony romantyzm i upodobanie do spacerów o zachodzie słońca, bukietów kwiatów, które pachną włosami ukochanego, nieśmiałych spojrzeń i splecionych w ukryciu rąk. W głowie rodzi się jedna tylko usilna prośba: żeby to trwało wiecznie. Ale nie trwa. Miłość zna granice: koniec kartki papieru, brak atramentu w piórze.

---

Może lepiej Zmienia oblicza jak obrazy w kalejdoskopie



Zrobiłabym z tego dwa zdania - Przychodzi nagle. W jednaj chwili zabija w człowieku racjonalne myślenie.



To nie jest błąd, ale ja napisałabym " zagorzałym pesymistom



Napisałam ci na gg, że nie pasuje mi ten "koniec atramentu". Czy nie lepiej brzmiałoby "ostatnia kartka papieru, brak atramentu w piórze"

Ale ja na debiut to jest ślicznie:)

---

Bardzo mi się podobało. Masz dobry styl, ładnie budujesz zdania, drabułka wciąga. Jedynie ta końcówka (konkretnie koniec atramentu ;d) mi nie pasowała. Tzn ta myśl była jakoś tak dziwnie sformułowana. To Twój debiut? A więc gratulacje, bo drabble jest na dobrym poziomie.

---

Dziękuję... ;* Zmieniłam zakończenie. Faktycznie to dziwnie brzmiało. XD Dziękuję za komentarze. ^^

---

No proszę... Co potrafi zrobić ' lekki dół' z człowiekiem. =D
Ładnie napisałaś, bardzo ładnie. Tak mądrze i wyniośle.
Gdy czytałam drabułke pierwszy raz, to skojarzyłam sobie z nim taką nazwę: " Miłość jak narkotyk". Nie wiem czemu. =P
W każdym razie podoba mi się.

---

Podoba mi się, to takie głębsze przemyślenia ładnie ujęte w słowa.
Podziwiam Cię, bo ja nie potrafię pisać drabble a tobie to ładnie wychodzi.

---

Podziwiam ludzi piszących drabble, ja nie potrafię. Nie wychodzi mi to, a tobie owszem. Koniec był piękny. Jeśli jest to Twój debiut, to wielkie brawa. Jeśli dodasz nam więcej takich drabułek to chyba podbijesz serca każdego.

---

Ojejku! Ale się cieszę z tych pozytywnych komentarzy! :) Komplet zawiera piętnaście sztuk. :P Ale nie mam ich przy sobie. Postaram się dodać...kiedyś. :P

---

Przyznam się szczerze, że czytając te drabble nie potrafiłam wczuć się w osobę mówiącą. No nie potrafiłam, co mi się bardzo rzadko zdaża. Nawet przesłania nie zrozumiałam. To było dla mnie takie puste, nie liczące się.
Ale jeśli chodzi o aspekt stylistyczny - poprzednicy wymienili wszystkie nużące mnie przykłady, więc ja nie będę już ich przepisywać.
;)

---

Podobało mi się. Ostatnio sama pisze, również jak mam doła lub po prostu przybija mnie ten świat, ludzie. Drabble bardzo ładne, no cóż przeczytałam szybko, ale rozumiejąc sens. W pewien sposób wciągnęło mnie i zaciekawiło. (;

---

Podobało mi się. Mimo tych wszystkich błędów stylistycznych, które już poprzednicy wymienili, wyjątkowo mnie wciągnęło. Powiedziałabym nawet oczarowało.
Gratuluję.

---

Trochę mi nie pasuje ta końcówka,ale ogółem fajne :)

---

Podobnie jak ktoś wcześniej, miałam problemy ze wczuciem się w ten utwór. Wydaje mi się jakby był pisany trochę na siłę, po to żeby zabić czas, ale przesłanie jest. Dosyć czytelne i wyraźne. To co mi nie pasowało w stylistyce, zostało już napisane. Ogólne wrażenie po przeczytaniu jest dla mnie takie nijakie. Nie dało mi to dużo do myślenia. Przeczytałam, ok, idę dalej.