Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ostatni odcinek

Dodane przez Ginny Evans dnia 27-06-2017 01:38
#4

Wszędzie spojlery
Shameless - sezon 7
Shameless to jeden z tych seriali, na który muszę mieć specyficzny nastrój, żeby go oglądać. Nastrój pod tytułem "sex, drugs and rock'n'roll" :D Rzecz, którą sobie uświadomiłam dopiero w tym sezonie to to, jak Frank jest bardzo inteligentny. Wcześniej chyba nie chciałam dopuścić do siebie tej myśli, ale te jego wywody nie są takie głupie. Dowiadujemy się, że on był na studiach, 3 lata studiował, robił internshipy w firmach ubezpieczeniowych, czyli serio nie był głupi. To powoduje bardzo takie dziwne uczucie, bo widzimy Franka jako praktycznie bezdomnego alkoholika, niestroniącego od narkotyków, robiącego non stop jakieś przekręty, który ma głęboko swoją rodzinę, z perspektywy kogoś kto po prostu zniszczył sobie życie (przynajmniej w takim powszechnym rozumieniu), bo się zakochał. Mamy też Lipa, którego wyrzucili ze studiów, i który wydaje się podążać ścieżką Franka. To też jest takie bardzo łamiące serce, bo widzimy jak sam sobie niszczy życie. Ta jego przemowa przed komisją tak mnie poruszyła, że jak ja bym tam siedziała, to bym się złamała, niezależnie od tego, co zrobił xd. Ale dobrze, że chodzi do AA, mam nadzieję, że się ogarnie do końca. Jeśli chodzi o Iana to tutaj też mamy trochę podobną sytuację u Franka, okazuje się, że nie każda miłość jest dla nas dobra. Ian i Mickey, pierwsza miłość, zawsze w ich przypadku pewnie będą porywy namiętności, ale jechanie do Meksyku, kiedy ma się w miarę ułożone życie - jestem na nie. Uważam, że dobrze zrobił zostawiając Mickeyr17;ego, trudna decyzja, ale słuszna. Btw, scena w banku <3
Debbie jest ciągle irytująca, może jako spawaczka się ogarnie. Carl, wziął się za siebie, myślę, że wyjdzie na ludzi. Tylko szkoda mi go, bo Dom go niefajnie potraktowała. Fiona za to zrobiła się przedsiębiorcza, bardzo jej kibicuję. Czy to jest pierwszy sezon, w którym nie ma faceta? Nie jestem pewna, ale jak widać, na dobre jej to wychodzi. Szkoda, że pomiędzy Svetlaną, V i Kevem się popsuło, ale trzeba jej przyznać, że nieźle ich wykiwała. W ogóle Kev w gejowskim barze <3 <3 <3
Ogólnie kolejne granice absurdu przekroczone, czekam na kolejny sezon, bo bardzo lubię wracać do tego serialu <3

Skam - sezon 4
Wydaje mi się, że żaden serial nie zdobył tak szybko tak wielkiej popularności w Polsce (przynajmniej w targecie młodzieżowym). Co prawda jestem daleka od zachwytu nad tym serialem, bo mnie osobiście irytują długie, ciągnące się sceny, które nic nie wnoszą i dziwne kwestie bohaterów, wypowiadane z opóźnionym zapłonem (chociaż możliwe, że to wina języka i mojego nieobycia z kulturą norweską, czy coś xd). W każdym razie serial przyjemnie się ogląda dla zabicia czasu. Highlight tego sezonu - Yousef i Sana, ze wszystkich par z serialu ta jest moją ulubioną. Ta chemia, tak, tak, tak <3 Próbowałam znaleźć wspólny czynnik, który łączy wszystkie pary, które shipuję i myślę, że sekret tkwi w tym, jak pary na siebie patrzą oraz w ich uśmiechach kiedy są razem. Brzmi banalnie, więc już skończę. Szkoda, że tak mało ich było, bo ich rozmowy zdecydowanie na plus, jestem ciekawa jak ich związek dalej by się potoczył, szczególnie zważając na religię Sany. A właśnie, wątek religijny jest bardzo na plus. Chyba pierwszy raz się spotykam, żeby religia była potraktowana w tak poważny sposób, niewyśmiewana i bohaterka rzeczywiście starała się żyć według tego, co głosi islam. Bo zwykle jest tak: bohater(ka) mówi, że jest wyznawcą jakiejś religii, ale tak naprawdę ma jej zasady w poważaniu. A tutaj było inaczej, widzimy, że Sana zmaga się z pewnymi nakazami, nie jest do nich przekonana, ale stara się zrozumieć, dlaczego, szuka. Myślę, że to można odnieść do jakiejkolwiek religii, chociażby katolicyzmu. Chyba każda osoba uznająca się za wyznawcę jakiejś religii ma czasem jakieś wątpliwości, nie rozumie, czemu tak, a nie inaczej, a czasami nie jest się w stanie pogodzić z pewnymi rzeczami. Dla mnie są to zawsze bardzo ciekawe rozważania, to poszukiwanie prawdy w życiu.

Nie chce mi się komentować każdej postaci po kolei, ale jedną muszę - Chris Penetrator. Co to było? xd Tak to zgrywa wielkiego chłopaka Evy, pyta jej byłego o ulubione kwiaty, a na imprezie wystarczy, że spojrzał na Emmę i już wielka miłość. Myślałam, że zejdę na tej scenie xd Rozumiem, że scenarzyści próbowali nam przekazać, że once a fvckboi always a fvckboi :D

Ogólnie szkoda, że to już koniec, bo porozgrzebywali wszystkie wątki i wyszła taka trochę mamałyga. Czekam na amerykańską wersję i jestem ciekawa jak bardzo to zepsują.

One Tree Hill s01e01-3
Zaczęłam oglądać niedawno, bo moje życie nie jest kompletne bez jakiejś teen dramy w nim <3 Chciałam zwrócić uwagę na tę piękną muzyczkę w tym serialu jak z prawdziwej telenoweli <3 i polski tytuł - "Pogoda na miłość", no lepiej być nie mogło <3 Ogólnie na tę chwilę bardzo dużo rzeczy nie ogarniam. Czemu Lucas też ma na nazwisko Scott po ojcu? Czemu Dan miał wywalone na pierwszego syna, ale drugiego przygarnął parę miesięcy później? Zobaczymy co z tego wyjdzie ^^

Edytowane przez Ginny Evans dnia 27-06-2017 01:41