Dodane przez Asik dnia 18-04-2016 14:30
#1
Czytając po raz kolejny "Insygnia Śmierci" uderzyła mnie kolejna nieścisłość: Ron mówi o domu Billa i Fleur że jest chroniony Zaklęciem Fideliusa i Bill jest tam strażnikiem tajemnicy. Siłą rzeczy Ron nie może wymówić nazwy tego domu ( bo tak działa to zaklęcie) ale gdy dochodzi do konieczności ewakuacji z domu Malfoy'ów bez problemu mówi Zgredkowi gdzie ma się udać. Kolejny błąd czy ja nie do końca rozumiem jak to działa?
Dodane przez wiechlina roczna dnia 19-04-2016 21:32
#2
To chyba jednak błąd. W czasie przenoszenia Harry'ego do kwatery głównej "Zakonu Feniksa", posługiwano się kartką napisaną własnoręcznie przez Albusa Dumbledore, który był strażnikiem tajemnicy. To jednoznacznie świadczy, że nikt inny nie mógł podać tego adresu.
Dodane przez Clara Granger dnia 18-05-2016 18:33
#3
Masz racje mnie też to uderzyło ,ale no cóż... Poprostu drobnę niedociągnięcie :)
Dodane przez Anna Potter dnia 19-06-2016 12:09
#4
Wydaję mi się, że nie takie drobne.