Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Relacje Luny i Snape`a

Dodane przez Sagreaa dnia 30-10-2015 19:56
#3

Myślę, że nie byłoby to aż tak widowiskowe... Luna zapytana na lekcji odpowiedziałaby na pytanie gładko przechodząc na temat ględatków niepospolitych, a Snape odiąłby Ravenclawowi milion punktów i rzucił jakąś nędzną ripostę w swoim charakterystycznym stylu "niezadowolonego z niczego, ale na stanowisku nauczyciela, więc mogącego sobie pozwolić na gnębienie innych". Po kilku lekcjach odejmowałby jej już punkty za wszystko i traktował z pogardą, ale nie taką zwykłą snape'ową pogardą, tylko z taką specjalną pogardą zarezerwowaną dla specjalych uczniów jak Harry i Neville. Poza tym w książce opisywane były tylko zdarzenia, których świadkiem był Harry (z małym wyjątkiem dla wątków niezwykle ważnych dla fabuły i innych po prostu ważnych). Trudno byłoby zatem umieścić Harry'ego na lekcji eliksirów młodszego rocznika Ravenclavu, co nie? Tak więc nie jest to dla mnie jakaś super istotna kwestia, na pewno nie była to przyjazna relacja :).