Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zamierzacie studiować? Na jakim kierunku?

Dodane przez InLoveWithSnape dnia 01-08-2010 02:41
#121

Ja zawsze wiedziałam, że chcę studiować. Problem był tylko co. Przez całą podstawówkę, gimnazjum i większą część liceum jasne było dla mnie, że idę do szkoły teatralnej. W końcu całe moje dzieciństwo opierało się na wystąpieniach w przedstawieniach teatralnych i konkursach recytatorskich. Było to coś co mnie kręci, wierzyłam też że mam talent. Jednak im bliżej było 3 liceum, tym większy strach mnie ogarnął. Na takie studia to jednak ciężko się dostać i trzeba bardzo, ale to bardzo się napracować. Tu nie wystarczy zdać matury, na maturę możesz się wykuć i ją zdasz bez problemu, natomiast talentu w sobie nie wykujesz...hehe :P I wtedy właśnie podjęłam decyzję, że oddam się mojej drugiej pasji- językowi hiszpańskiemu. Jestem samoukiem, wierzyłam w swoje możliwości i byłam przekonana, że poradzę sobie na maturze rozszerzonej. I sobie poradziłam, zdając ją na 80%. Ale niestety na filologię hiszpańską też się nie dostałam:mad: Chciałam iść na UAM do Poznania, a tam hiszpański był tylko dodatkiem, tam liczył się dla nich rozszerzony angielski i polski- totalny absurd, w końcu ja chcę studiować hiszpański, więc to fakt, że znam ten język powinien ich najbardziej obchodzić. Zabrakło mi za dużo punktów...I pomyśleć, że teraz sobie tam studiują osoby, które nawet "Hola, que tal?" wcześniej nie umiały powiedzieć:mad: No, ale jakoś się z tym pogodziłam i wylądowałam ostatecznie na turystyce i rekreacji. Obecnie skończyłam pierwszy rok na Uniwersytecie Szczecińskim. Są to studia 3 letnie- licencjackie, magistra zamierzam robić w innym mieście, najprawdopodobniej Kraków :) Studiuje mi się lekko, łatwo i przyjemnie, chociaż w 1 semestrze miałam jedną poprawkę na sesji, ale udało mi się zaliczyć. Teraz wybieram specjalizację- krajoznawstwo. Zamierzam iść w kierunku przewodnika wycieczki :) Może nie spełniłam do końca marzeń, które gdzieś tam we mnie wciąż tkwią, ale mogę powiedzieć, że jestem zadowolona gdyż po części pokrywa się to z moimi zainteresowaniami. Moja kumpela wylądowała na budownictwie:o To jest dopiero iść byle gdzie na studia. Przez całe liceum co 5 minut zmieniała zdanie, aż w końcu poszła tam gdzie się dostała, studiować po to aby studiować z braku laku. Cieszę się, że ja nie miałam takich dylematów :)
Studiowanie to fajna rzecz. Dużo lepsza od tego co przeżywamy w szkole :)

Edytowane przez InLoveWithSnape dnia 01-08-2010 02:47