Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [M] Listy

Dodane przez LilyPotter dnia 24-02-2015 11:03
#1

Opko powstało w 'wyższym' celu, obijało się już po moim blogu i na jednym forum. Generalnie mi się podoba tylko mój pomysł - wykonanie już mniej, ale jako aŁtorka przez duże Ł mam do tego prawo, prawda?
Potrzebuję konstruktywnej krytyki. Wiem, że takie krótkie coś ciężej skomentować, ale liczę na was, Potteromaniacy <3
Tekst jest dość świeży, za wytknięcie literówek również będę bardzo wdzięczna, sama jakoś ich nie widzę już.

__________________

Pisał listy, które potem chował w małej, drewnianej skrzynce.
Może to głupie, ale robił to, od kiedy ją poznał. Nigdy nie wysłał nawet jednego, każdy opatrzony datą po jakimś czasie lądował w pudełku. Na początku to był jeden list miesięcznie, czasem rzadziej. Po jej śmierci pisał przynajmniej raz w tygodniu.

Czasami chciałbym Ci powiedzieć, jak bardzo Cię kocham, ale nie chce, żebyś to odebrała źle.

Im był starszy, tym listy były dłuższe, bardziej rozbudowane, ale miejscami nadal infantylne.

Chciałbym, żebyś tu była, żebym mógł Cię przytulić, jak kiedyś, gdy byliśmy dziećmi.

Listów przybywało, tak jak i powodów ich pisania. Zaczynał od prostych słów, potem coraz to więcej i więcej.

Czasami chciałbym podejść do twojego syna i powiedzieć mu 'jestem z ciebie taki dumny'. Bo poradził sobie lepiej niż ja z twoją stratą, chociaż on utracił dwójkę rodziców, a ja tylko jedną osobę.

Kiedy skrzynka zapełniła się setkami listów, po prostu kupił kolejną, identyczną, i nadal pisał listy. Czasami miały po dziesięć, piętnaście stron, innym razem nie zajmowały nawet połowy kartki.

Z jednej strony chciałbym, żebyś kiedyś to wszystko przeczytała. Taki przekrój, od dzieciństwa do... Może nie do starości, nie wiem ile lat będę żył, ale do tej chwili, kiedy już nie będę w stanie pisać. Z drugiej strony boję się Twojej reakcji. Po prostu się boję.

Kiedy umarł, nikt nie zaglądał do skrzynek przez długi czas. Ostatni list powstał w przeddzień śmierci, zapakowany również trafił tam, gdzie wszystkie inne.

Chyba zaczynam się bać. Chciałbym, żebyś tu była. Jestem egoistą, prawda? Zawsze tylko ja, ja i ja. Ale... Chciałbym.
I chciałbym jeszcze raz Cię zobaczyć.


W testamencie zapisał skrzynki młodemu Potterowi. Ot tak, może kiedyś przeczyta, może kiedyś zrozumie. Może je spali. Chyba każde wyjście jest dobre.


Chciałbym Cię spotkać, ale nie chcę umierać.

Edytowane przez LilyPotter dnia 24-02-2015 16:45

Dodane przez Nikaa dnia 24-02-2015 14:44
#2

Listów przybywało, tak jak i powodów ich pisania. Zaczynał od prostych słów, potem coraz o więcej i więcej.
Powinno być bez tego "o", prawda?
Więcej błędów nie znalazłam. Jestem kiepska w ich szukaniu (albo tych błędów po prostu nie ma) i tylko ten jeden rzucił mi się w oczy.
Ciekawe, wzruszające :'( opowiadanie. Bardzo mi się podoba. :)

Dodane przez raven dnia 24-02-2015 19:21
#3

O faaaaaaaak... :bigeek: No pomysł super! Niespecjalnie zastanawiałam się, kim może być bohater tej miniaturki, więc to wow w momencie oświecenia miało moc! Wykonanie też jest ok. Chętnie bym schejtowała, bo uwielbiam to robić, ale nie ma czego hejtować :( Wobec tego tylko na jedną literówkę wskażę:
ale nie chce, żebyś to odebrała źle.

ale nie chcę
Wydaje mi się, że przecinków kilku brakuje, ale w tym nie jestem specjalistą. Masz więcej takich perełek? :D

Dodane przez CynaMona dnia 24-02-2015 22:57
#4

Naprawdę świetny pomysł. Nie jestem pewna, kim jest główny bohater, ale jedyną osobą, która przychodzi mi na myśl jest Snape. Jego niespełnione uczucie do Lily mógł mogło uchodzić właśnie w takich listach. Cudowne fan fiction tylko szkoda, że takie krótkie ;)

Dodane przez Seszen202 dnia 06-05-2015 18:21
#5

No,no,no,ładnie. Naprawdę świetny pomysł. Oby tak dalej!

Dodane przez Karolina00 dnia 23-02-2016 18:03
#6

Super miniaturka, i super pomysł, bardo wzruszające, ja również nie jestem pewna tożsamości głównego bohateraa ale na 90% to Snape.