Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubiona magiczna roślina

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 27-08-2013 00:21
#45

Liście tentakuli też są w pewien sposób pożyteczne. Można za nie dostać chyba troszkę galeonów. A dla wielu osób posiadanie większej ilości pieniędzy jest motorem napędzającym życie.

Ja wybrałbym mandragory. Były bardzo użyteczne na II roku kiedy doszło do ataków Bazyliszka. Wywar z nich sporządzony uratował w końcu główną z bohaterek.

Co do skrzeloziela, to nie chciałbym go próbować. Po co pod wodą pływać ileś tam czasu ? Druzgotki oglądać ? Albo bawić się z tą wielką kałamarnicą ?

Natomiast mlecz jest może nie tyle jakoś wyjątkowo pożyteczny, ale można sok z niego sobie wycisnąć. Hagrid częstuje nim Harrego pod koniec V tomu.