Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Matura

Dodane przez Czarodziejka dnia 08-05-2014 22:21
#4

Iiii tam! Matura, co to dla nas! Parę łatwych egzaminów pisemnych, ze dwa ustne i po sprawie! Matura to pikuś! Znacznie gorzej jest już na studiach. tu to trzeba się nastresować i nauczyć.
Ale odnośnie jeszcze matury: miałam parę lat temu, zdałam i prawie o niej zapomniałam. Chwała moim nauczycielom, którzy od pierwszej klasy nastawiali nas tylko na zadania maturalne (z każdego przedmiotu, nawet z matmy, której jeszcze nie musiałam pisać). Powiedzmy sobie szczerze, gdybym miała zdawać matmę, to do tej pory "papierka dojrzałości" bym nie miała. Ja z tabliczką mnożenia sobie nie radzę, co dopiero z resztą tego szajsu:D Od początku nastawiali nas na to, co będzie nas czekać po trzech latach nauki i to się opłacało. Gdy szłam na egzamin, czułam się, jakbym szła na kolejny sprawdzian, tyle tylko, że ubrana na galowo. Przyznam się, że przed samymi egzaminami prawie się nie uczyłam, bo miałam na to całe 3 lata.

Pamiętam, że na polskim podstawowym mieliśmy "Pana Tadka" Mickiewicza i "Chłopów" Reymonta. Temat z "Tadeusza" był strasznie banalny. Ja wzięłam się za "Chłopów", bo polubiłam tę lekturę. Oprócz tego zdawałam angielski podstawowy i WOS. Nie było źle;)

Podobno znowu zmienili formę ustnego egzaminu. Już nie przygotowuje się prezentacji na wybrany przez siebie temat, ale losuje pytania. To już się zmieniło w tym roku czy jeszcze nie?

Edytowane przez Czarodziejka dnia 08-05-2014 22:39