Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Błąd na samym początku

Dodane przez Sarius dnia 23-04-2014 12:10
#1

Harry w domu wujostwa używa zaklęcia lumos maxima. Nie uważacie, że to trochę dziwne?

Dodane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 12:13
#2

Tak to dziwne, bo poza szkołą nie wolno używać czarów, ale w książce tego nie ma, a Mapę Huncwotów dostaję dopiero w szkole od bliźniaków.

Dodane przez N dnia 23-04-2014 12:18
#3

A co ma mapa Huncwotów do zaklęcia "Lumos Maxima"?

Dodane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 12:56
#4

Chodzi o pewną scenę z filmu z użyciem Mapy Huncwotów i "Lumos Maxima". Przynajmniej ja tak to zapamiętałam. W ogóle to początek tego filmu był dla mnie niezrozumiały ale w książce tego na szczęście nie było jak już mówiłam. To tylko błąd reżysera. A w ogóle to wydawało mi się że w filmie było zaklęcie ''Nox'' a nie "Lumos Maxima". Sama już nie wiem. A może oba zaklęcia padły w filmie? Tak chyba oba musiały paść. No taka scena chyba w filmie była jak pod kocem Harry ogląda Mapę Huncwotów i oświetla ją różdżką a za chwilę gasi używając zaklęcia ''Nox''. W każdym filmie z serii HP właściwie można doszukać się jakiejś niezgodności z książką. Z tym że tego równie dobrze można nie zaliczać do filmu bo napisy rozpoczynające film są dopiero potem. Można traktować to tylko jako taki widowiskowy wstęp niekoniecznie odnoszący się do właściwej części filmu. Tak przynajmniej jest u mnie na DVD. Może w kinowej wersji było inaczej choć wątpię. A może to nie Mapę Huncwotów oświetla tylko coś innego? Ta scena zawsze była dla mnie niejasna. W każdym razie czarów poza szkołą nie można używać ale w książce tego nie ma. Ale potem i tak za nadmuchanie ciotki Marge powinien dostać upomnienie więc może reżyser chciał zrobić że upomnienie którego się obawiał a nawet wydalenie ze szkoły miał dostać a nie dostał za coś jeszcze ale wątpię. To po prostu chyba taki widowiskowy wstęp do właściwej wersji filmu.

Edytowane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 17:12

Dodane przez N dnia 23-04-2014 13:14
#5

Po pierwsze - początkowa scena, gdzie Harry leży pod kocem na łóżku w domu wujostwa. On używa tam Lumos Maxima, ponieważ jest to silniejsza wersja zaklęcia Lumos. A Nox, jest to zaklęcie, które gasi natychmiastowo różdżkę.

Po drugie - to nie była mapa Huncwotów, tylko jakaś książka. Przecież w filmie (w książce również) jest dokładnie pokazane, że Harry dostaje ją od bliźniaków tuż po tym, kiedy próbuje się wykraść przez dziedziniec Hogwartu w Pelerynie Niewidce. Przecież to by było bezsensu, gdyby pod tym kocem na początku oświetlał sobie mapę. Już bez przesady, takich błędów się nie robi.

Po trzecie -
W każdym razie czarów poza szkołą nie można używać ale w książce tego nie ma.

Odsyłam do książek. Druga część - Zgredek czaruje, Potter obrywa, dostaje upomnienie. Część trzecia - Potter nadmu****e swoją ciotkę, potem ma rozmowę z Knotem, który mimo wszystko puszcza mu ten czyn płazem. Część piąta - Potter wyczarowuje patronusa, potem ma rozprawę w Ministerstwie Magii za użycie czarów poza szkołą i przy mugolu. I to WSZYSTKO dzieje się w książce, więc nie wiem skąd ten wniosek, że w książce nie ma tego, że nie można używać magii poza szkołą. Przecież tam jest to wyraźnie napisane. Nie sugeruj się filmami, tylko książki czytaj.
W ogóle to początek tego filmu był dla mnie niezrozumiały ale w książce tego na szczęście nie było jak już mówiłam. To tylko błąd reżysera.

To nie jest błąd reżysera. To jest jego inwencja twórcza, jego pomysł na początek filmu. Widzę, że mylisz pojęcia.

Edytowane przez N dnia 23-04-2014 13:16

Dodane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 17:07
#6

Nie mylę pojęć tylko znowu nie zrozumiałaś co mam na myśli. I nie twierdzę że w książce nie ma nic o tym że nie można używać czarów poza szkołą. Tylko właśnie że w książce to jest a w filmie nie do końca się tego trzymają to taki skrót myślowy którego nie zrozumiałaś. Chodziło mi o to że w książce nie jest opisany moment używania przez Harrego w czasie wakacji zaklęcia ''Lumos Maxima'' i całe szczęście bo wtedy książka by była nie zrozumiała. A co do błędu reżysera autor tego posta zatytułował go ''Błąd na samym początku'' więc nic dziwnego że w odpowiedzi wspominam o błędach. A ja osobiście nie uważam tego za błąd ale skoro autor nazywa to błędem i o niego pyta to czemu ja mam nie iść za jego tokiem rozumowania. Jestem inteligentną osobą i już dawno przyjęłam do wiadomości że adaptacja rządzi się swoimi prawami a reżyser ma prawo do zmiany książki na podstawie której jest film. Z tym błędem to taka jakby przenośnia. No i autor posta sam pyta o błąd.

Podsumowując w wielkim skrócie: ja głównie chciałam odpowiedzieć autorowi posta że incydentu opisanego przez niego nie ma w książce. Więc używanie czarów przez Harrego podczas wakacji w ten sposób ma miejsce tylko w filmie bo w książce ta nieścisłość nie występuje.

I wyobraź sobie że czytam książki i znam je dokładniej niż filmy. Gdybym się sugerowała filmami nie mówiłabym o niezgodnościach między filmem a książką.

I dziękuję za wyjaśnienie że to książka bo mi wyglądało w filmie za każdym razem kiedy go oglądałam na Mapę Huncwotów i to mi się wydawało kompletnie bez sensu. Może oglądnę jeszcze raz i doznam olśnienia co do tej niezrozumiałej sceny. Albo i nie bo i tak książki lepsze od filmów.

A do autora posta to mu odpowiem tak: tak wydaję mi się to dziwne bo przecież powinien dostać upomnienie albo wezwanie na przesłuchanie za użycie tego zaklęcia bo poza szkołą nie wolno używać czarów. Ale ta nielogiczność jest tylko na filmie w książce jej nie ma. Ale skoro potem i tak nadmuchał ciotkę Marge i uszło mu to płazem mimo że obawiał się kary za to to może reżyser chciał żeby wyszło że Harry ma więcej za uszami niż tylko nadmuchanie ciotki ale wątpię w to. Po prostu nie przemyślał tego chyba no i taki miał zamysł i koniec kropka.

Edytowane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 18:25

Dodane przez Minerwa McGonnagal dnia 23-04-2014 17:45
#7

Serio, to jakieś dziwne, myślę, że nie ma zaklęcia Lumos Maxima

Dodane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 18:12
#8

Bo w książce nie ma takiego zaklęcia jest tylko w filmie.

Edytowane przez Anna Potter dnia 23-04-2014 18:22

Dodane przez N dnia 23-04-2014 18:17
#9

Widzę, że poziom rozmowy spadł jak Tupolew w 2010 roku, zatem proszę o zamknięcie tego tematu. Ja swoje powiedziałam i nie będę brać udziału w tej jak zawsze jałowej dyskusji.

Poza tym wiadomo, że film tylko bazuje na książce, więc mnie nie dziwi to, że Potter i inni używali czarów poza szkołą. Wymysł reżysera/scenarzysty/whatever.

Za dalsze próby udowodnienia swojej inteligencji wlepiam ostrzeżenia.

Ponadto temat z "błędami" filmowymi już jest, więc odsyłam do opcji "Szukaj".

Dodane przez Czarodziejka dnia 23-04-2014 20:11
#10

N ma rację. Rozmowa do niczego konkretnego nie prowadzi. Harry używa tego zaklęcia, żeby oświetlić książkę pod kołdrą. A to, że w ogóle używa czarów poza szkołą to już pomysł twórców filmu.

Zamykam temat i cześć pieśni!