Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Makijaż

Dodane przez Feliks dnia 09-11-2010 23:28
#118

Malować zaczęłam się stosunkowo późno, gdyż dopiero w pierwszej liceum, poprzez interwencję moich koleżanek, które zechciały z szarej, nie wyróżniającej się z tłumu myszki, zrobić lady dżagę. Dżagą nigdy nie zostałam, gdyż nie przepadam za zbyt mocnym makijażem, ale sądzę, że dzięki umiejętnemu wyeksponowaniu niektórych atutów wyglądam po prostu korzystniej.

Maluję się jednak niezwykle rzadko, ponieważ po pierwsze albo mi się nie chce albo nie mam na to czasu. Kiedy jednak zdecyduję się na ów czynność to stawiam raczej na umiar. Mam okropną cerę więc koniecznym jest użycie matującego pudru. Na zewnętrzne kąciki oczu (czyli bliżej skroni) używam ciemniejszych cieni, że nadać "drapieżności" oczom. Podkręcam rzęsy zalotką, potem je porządnie tuszuję. I przy użyciu szminki w jakimś przyjemnym odcieniu, makijaż mój można uznać za skończony.
Czasami, wedle mojego życzenia, dodaję do tego czarną kredkę i róż.

Jeżeli natomiast chodzi o szkołę to w gimnazjum makijaż był zakazany, a dziewczyn, które się do tego nie stosowały, czekały punkty ujemne. W liceum panowała już całkowita tolerancja i nikomu nie przeszkadzało kto i jak wygląda, podobnież jest i na studiach ;)

Edytowane przez Feliks dnia 09-11-2010 23:29