Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Potwory i spółka

Dodane przez hermiona_182312 dnia 02-03-2014 21:29
#2

Znam, kojarzę, widziałam i... o czymś zapomniałam. No tak! I kooooooooooooooooooooooooooooocham <3 Bajka mojego dzieciństwa, którą kocham do dzisiaj. Do dzisiaj pamiętam (owszem, mam dobrą pamięć) jak dostałam film na kasecie i od razu odpaliłam. Wtedy to pokochałam Sullivana i "Mike'a Wasiośkiego". Postacie drugoplanowe również miały swoją humorystyczną rolę. Celinka - Miss Meduza i jej wężyki również rozwalały, typowa baba; "O, misiaczku, robaczku pamiętałeś?!". Ta nieudana randka zakończona interwencją odkażających sił specjalnych w urodziny - trzeba mieć pecha XD No i panowie w żółtych kombinezonach i ich genialny sprzęt w połączeniu z Grzesiem dawały super wątek, a kostium potwora z obicia fotela także był niczego sobie. No dobra, był świetny! Sama Bu była moją idolką i strasznie mi jej brakowało w "Uniwersytecie Potwornym". Historia z drzwiami prowadzącymi do "Straszalni" jest świetnym wytłumaczeniem na "przewidzenia" dzieciaków. Randall i jego pomocnik - genialni w duecie. Pan Fioletowy Staszliwiec był równie przerażający, co jego szef Krabik. Yeti tez był świetny, a w Himalajach poznajemy, że potwór może pokochać dzieciaka :) No i postać bezkonkurencyjna, czyli nie kto inny, jak niepozorna sekretarka, szef ligi oczyszczającej. Przypadki Mike'a i jego istny pech rozbrajały. Bajkę polecam całym serduchem!