Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: John Green- Gwiazd naszych wina

Dodane przez hermiona_182312 dnia 04-04-2015 12:41
#6

Z serii: Nie znam się, to się wypowiem!
Cóóóż. Książka została mi opowiedziana co do słowa. Wielokrotnie ją przeglądałam. Oglądałam film. Historię znam na blachę.
Po obejrzeniu wreszcie ekranizacji, po licznych walkach z samą sobą, wymieniłam się z przyjaciółką swoimi refleksjami. Gdy na pytanie "Ile razy płakałaś?" odpowiedziałam "Zero", myślałam, że oczy wyjdą jej z orbit. "A ulubiona postać? - Peter. Ten wredny pisarz". Kiedy już dowiedziałam się, że jestem zimną s*ką, miałam okazję to wytłumaczyć. Książka i cała historia jest DOBRA, aczkolwiek bardzo mocno przekoloryzowana, bo Green uwielbia wyolbrzymianie. Daje szczęście bohaterom, a potem je zabiera. Nie wierzysz? Łatwo można się przekonać po JAKIEJKOLWIEK jego powieści. A czemu Peter? Był tam jedyną PRAWDZIWĄ postacią, która po ludzku oddziaływała na to, co ją spotkało. A nie "Okej. Mam raka. Jakoś przeżyję". Owszem, książka porusza ważny problem umierania i tego, ze ludzie chorzy, i nie tylko, chcą przeżyć swoje życie tak jak marzą.
Może nie jestem wystarczająco "dojrzała" na tę historię? Włączmy wyobraźnię. Mój chłopak mówi mi, że ma raka na całej powierzchni ciała i niedługo umrze. W sercu zrobiłoby mi się pusto jak w żydowskim sklepie. Nastolatki MYŚLĄ. Nastolatki CZUJĄ. Mimo tego, co niektórzy mówią i myślą. Także właśnie dlatego wobec tej powieści mam mieszane uczucia. Ukazuje problemy dojrzewania, jak i dużo poważniejsze, a jednocześnie w zbyt... dynamiczny i przesadzony dla mnie sposób. Chyba po prostu nie mój gust ;)

Edytowane przez hermiona_182312 dnia 04-04-2015 12:47