Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dowcipy polityczne.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 22-04-2015 19:00
#14

Komorowski i Kaczyński mieli wypadek samochodowy. Od razu dochodzi do mega awantury. Kaczyński oskarża Komorowskiego, Bronek Jarka. W końcu ten drugi przyznaje:
- Dobra, nie kłóćmy się, to tylko i wyłącznie moja wina...
Komorowski chcąc się zreflektować dodaje:
- Dobra, nie ma o czym mówić. Bez spiny Jarek, pogódźmy się, i skończmy tę wojnę polsko-polską.
- Masz rację. To co jakiegoś kielicha na zgodę?
- Jasne, ja mam w bagażniku wino. Komorowski poszedł, wyciągnął i odkorkował wino, pociągnął z gwinta zdrowego łyka, potem przyjął od Jarka kubek żołądkowej. No i pyta:
- A Ty nie pijesz?
- Nie, pij sam, ja wykonałem telefon, i czekam w tej chwili na policję.

***

Dlaczego posłanka Sawicka (PO) przyjęła łapówkę od agenta Tomka? By żyło się lepiej...

***

Dzwoni Janusz Palikot do Roberta Biedronia i pyta:
- Gdzie jesteś? Dalej na Grodzkiej?
- Nie, w Kaliszu.

***

Siedzi rybak nad morzem i łowi ryby. Nagle patrzy a tu na wędce trzepoce się mu złota rybka. Wyciągnął ją czym prędzej i się pyta:
- Czy ty rybko jesteś ze złota?
- Nie - odpowiedziała rybka - ja jestem z Platformy. - Zafrasował się stary rybak...
- No to ty nie spełniasz życzeń? - zapytał ją.
- Nie. - odpowiedziała rybka - ja tylko obiecuję.



***
Co oznaczają skróty od PZPR i RWPG?
- Polscy zdrajcy, pachołki Rosji i Rosji wszystko Polsce g....o