Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Szkoła Życia imienia Harry'ego Pottera

Dodane przez harry57 dnia 19-12-2013 09:38
#3

Rozdział 3

Budowa


Przez jakiś czas trójka przyjaciół szukała odpowiedniego miejsca na szkołę. Niestety jak coś znaleźli to od razu odnajdowali też jakiś problem. Minister napisał do Harry'ego z pięć listów. Każdy był taki sam:

Drogi Harry Potterze
Jestem ciekaw kiedy dostanę informację na temat zamku. Mówiłeś, że przyślesz mi to dzień po twojej wizycie. Mam nadzieję, że je dostanę.


Gdy Harry otrzymał pierwszy list od pana Squiller odpisał, że jeszcze nie znalazł miejsca. Natomiast jak dostawał kolejne to wcale na nie nie odpowiadał. Minął tydzień, a troje przyjaciół nadal nie znalazło dobrego miejsca.
Pewnego popołudnia Harry, Ron i Hermiona wybrali się do Hogwartu zobaczyć jak im idzie w naprawianiu zamku. Na razie odbudowali tylko Wiadukt, Dziedziniec przy Sali Wejściowej, Sale Wejściową, Wielką Salę i Izbę Pamięci. Przyjaciele spędzili tam całe popołudnie, aż Hermiona zauważyła wyspę, która znajdowała się za jeziorem. Powiedziała o tej wyspie Harry'emu i Ronowi. Od razu się tam prze teleportowali. - Duża jest. - Powiedziała Hermiona. - Może i Szkoła Życia się tu zmieści. Teraz ja pójdę zmierzyć długość jaką pociąg będzie musiał przejechać. Ty Harry zmierz powierzchnie wyspy, a Ron ty ... ty rozplanuj gdzie będzie się poszczególna sala znajdować. - I tak zrobili. Harry wyliczył, że powierzchnia jest odpowiednia na zamek. Jak Ron i Hermiona skończyli swoją pracę i wszystko się zgadzało, Harry napisał list do Ministra Magii.
Gdy ten dostał list i go przeczytał, przysłał do trójki przyjaciół pracowników. Jak zaczęli pracę, tak skończyli jak Szkoła Życia została zbudowana, a stało się to 24 sierpnia 2013 roku. Było to możliwe z powodu, że było z tysiąc pracowników. W dodatku używali magii, więc zbudować taki zamek nie trzeba było pracować rok. Później zaczęły się rekrutacje na nauczycieli, woźnych i kucharzy. Przesłuchania potrwały trzy dni. Gdy nareszcie zamek miał i pracowników, i ozdoby, i inne potrzebne przedmioty, ulotki dla uczniów, którzy skończyli Hogwart porozwieszano w Banku Grinngota, na ulicy Pokątnej i w Dziurawym Kotle. Przez tydzień do Harry'ego przyszło z tysiąc listów od rodziców, którzy chcieliby zapisać ich dziecko do Szkoły Życia.