Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Szkoła Życia imienia Harry'ego Pottera

Dodane przez harry57 dnia 14-12-2013 19:47
#1

Rozdział 1

Urodzinowy pomysł


- Ron! - krzyknęła Hermiona. - Ron wstawaj! - O co chodzi? - zapytał zaspany Ron. - Dziś są urodziny Harry'ego! Nie pamiętasz? Trzeba się przygotować! - opowiedziała. - Nie robiliście tego wczoraj?. - znów zapytał Ron. - Wczoraj tylko zrobiłam tort z Ginny. Natomiast pan i pani Weslay zapraszali gości. Dużo nie zrobiliśmy. Dziś mamy jeszcze przystroić dom i rozstawić namiot. Musisz nam pomóc! - powiedziała Hermiona. - Chwila, a po co mamy rozstawić namiot? Przecież to tylko urodziny. Będzie tak dużo gości, że nie pomieścimy się w domu? - zapytał ze zdziwieniem Ronald. - Tak będzie bardzo dużo gości. Natomiast teraz masz wstać i nam pomóc! Spotkamy się na dworze. - powiedziała Hermiona i wyszła z pokoju. Gdy Ron się ubrał, powiedział: - Zachciało im się zapraszać gości. Po rozstawieniu namiotu Harry, Ron i Hermiona poszli na spacer. Prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiali.Chodzili i obserwowali jak latają ptaki. W końcu weszli na jakąś polane i usiedli. Byli tam ze dwie godziny, aż nareszcie zaczęli się zjeżdżać goście i musieli wracać do Nory. Wieczorem wszyscy się bawili. Śpiewali, tańczyli i jedli. Tort, który zrobiła Ginny z Hermioną był okrągły. Na jego czubku stał mały Harry zrobiony z lukru. Każdy chciał zjeść kawałek chłopca. Pod koniec urodzin Ron zauważył jak Harry po tajemnie się wymyka. - Czego nie pomagasz nam sprzątać? - zapytał Ron. - Martwię się o Hogwart. - odpowiedział. Wiem, że w tym roku nikt z uczniów tam nie wróci. Jeszcze go nie odbudowali. Może stworzę własną szkołę? Będzie to Szkoła Życia. Każdy uczeń, który ukończy siódmy rok nauki w Hogwarcie przyjdzie do mojej szkoły i będzie się uczyć nowych zaklęć, ale także życia w trudnych warunkach. Sądzę, że na pewno się to komuś przyda.

Edytowane przez harry57 dnia 14-12-2013 19:48