Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Początek

Dodane przez monia3437 dnia 07-10-2013 17:55
#1

Nie zastanawia was, czemu na początku książki jest mowa o tym, że ludzie cieszyli się, że nie ma Sami-Wiecie-Kogo? Skoro Potterowie zginęli 31 października w nocy, a pierwsze zdania rozdziału mówią o dniu. A Hagrid w nocy przywozi Harry'ego i mówi, że pożyczył motocykl od Blacka?

Nie wiem, może przeoczyłam coś, albo źle rozumiem rozdział, ale to nie ma sensu...


Edit:
Chodzi o to, że czarodzieje cieszą się w ciągu dnia, a wieczorem przylatuje Hagrid i mówi, że "dom był całkiem rozwalony, ale go wyciągnąłem, zanim zaroiło się od mugoli." Skoro cieszyli się rano, to dom musiał już być zniszczony i mugole go widzieli. A Potterowie zginęli 31 października nocą.

Edytowane przez monia3437 dnia 07-10-2013 19:35