Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Co sądzicie o kłótni Rona z Hermioną w 6 tomie

Dodane przez bundzi dnia 22-07-2013 15:46
#1

Jak myślicie kto zawinił? Hermiona która była zazdrosna o Levander ,czy Ron zazdrosny o Cormaca.
Kto komu bardziej dopiekł i po czyjej stronie byście się opowiedzieli?

Edytowane przez bundzi dnia 22-07-2013 15:48

Dodane przez anne snape dnia 22-07-2013 16:01
#2

Ron był beznadziejny: zachował się jak typowy"pies ogrodnika" - sam pies gnata nie zje i drugiemu nie da. Zupełnie po męsku. Jak sam obściskiwał się z tą lafiryndą Lavender Brown to było dobrze? A jak Hermiona zaczęła się z kimś spotykać to jest be? Ron zachował się jak ostatni debil i Hermiona stanowczo za łagodnie go potraktowała; upiorogacek byłby całkiem na miejscu. Baby górą...:bigrazz:

Edytowane przez Czarodziejka dnia 06-11-2014 20:06

Dodane przez Priori Incantatem dnia 27-09-2013 10:52
#3

Dokładnie. Zarówno Ron jak i Harry byli typowymi mugolakami jeśli chodzi o obchodzenie się z kobietami. :P Pomimo, że zarówno Ron jak i Hermiona sobie wówczas dopiekli, on powinien nieco rozważniej się zachować, przede wszystkim wysłuchać Hermiony, a nie na nią naskakiwać i mimo wszystko przyznać jej rację, jak najszybciej załagodzić i wybrnąć z sytuacji. ;)

Dodane przez Blackdobby dnia 10-10-2013 18:54
#4

Chyba Ron bardziej zawinił...
On nie uciekał on od Lavender...
Herma od Cormaca uciekała, kryła się itd.
Jednak oboje zawinili.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 30-09-2014 18:32
#5

Co ja mogę o tym "niezwykłym widowisku" sądzić. Oboje po części zachowywali się jak typowe dzieciaki w piaskownicy. To mnie zawsze odrzuca od HP. Te ich beznadziejne i pozbawione sensu kłótnie. Hermiona wcale lepsza nie była, też potrafiła dopiec. No, jak śpiewała pani Villas "Nie ma miłości bez zazdrości" ^^ Moim zdaniem nikt nie zawinił. Zawiniło to jakże "cudowne" uczucie ><

Dodane przez FiG dnia 30-09-2014 19:30
#6

ptaki Hermiony były niezłe. myślę że oboje tak samo

Dodane przez Liaula dnia 30-09-2014 19:52
#7

Obie strony zawiniły, ale moim zdaniem to Ron gorzej się zachowywał. Zawsze starał się dopiec Hermionie. Ona również bywała zazdrosna, ale bardziej się "znała" na miłości niż Harry i Ron razem wzięci. hogsmeade.pl/images/smiley/heart.gif

Dodane przez SimonNordon dnia 06-11-2014 19:43
#8

Ja opowiadam sie po stronie Rona chodź... Obydwoje zawinili pobieram Laule Herma bardziej znała sie na miłości

Dodane przez Hermiona Granger0072 dnia 06-11-2014 21:51
#9

Z jednej strony to wina Hermiony ponieważ okłamała Rona. A po drugie to też wina Rona, nie chciał chodzić z Lavender i tylko trzymał ją przy sobie żeby zdenerwować Hermionę. Ron powinien jednak porozmawiać z Hermioną i to bardzo poważnie, powinien rzucić Lavender i pogodzić się z Hermioną. A ona powinna nie okłamywać Rona tym, że chodzi z Cormaciem. I by było wszystko dobrze. :);):lol::smilewinkgrin:

Edytowane przez Czarodziejka dnia 03-05-2015 23:41

Dodane przez SimonNordon dnia 07-11-2014 16:08
#10

Trochę się pogubiłem ale spoko xD :rol:

Dodane przez Andi Cruz dnia 03-05-2015 23:29
#11

Ron zrobił bardziej. Lubię go, ale można Hermionie zabronić się spotykać z kimś a samemu to robić. Pozatym on powinien być łagodny.