Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wojna Światowa, a czarodzieje.

Dodane przez raven dnia 02-07-2013 18:30
#15

Mniszku, ja Ci nie mówię, że napisałeś, że istnienie strony nie ma sensu. To są moje słowa. Nie nam oceniać, czy ciągnięcie tego wątku ma sens, czy nie - moim zdaniem tak, mnie się ten temat podoba. Ale decyzja o jego ewentualnym zablokowaniu należy do kogoś innego.
No właśnie - Grindelwald i podanie 1945 jako roku pojedynku między nim a Dumbledore'm ma moim zdaniem szczególny wymiar - być może to i zakończenie "szaleństw" - jak to mniszek określił - Gellerta, też było związane z działaniami II wojny światowej? Nie wiemy, czy żaden czarodziej nie ruszył różdżką. Podejrzewam, że właśnie ruszył. Tylko, że co taki angielski czarodziej mógł zrobić, skoro po drugiej stronie frontu stał czarodziej niemiecki, z takimi samymi umiejętnościami? To nie jest tak, że czarodzieje mogli sobie ruszyć do walki, rzucić kilka zaklęć obronnych, kilka Imperiusów, i po wojnie. Przecież nawet zwykli zjadacze chleba rzadko stawali do walki (oczywiście, są wyjątki, ale w skali poszczególnych krajów, nie był to jakiś duży procent), raczej starali się układać sobie życie w tej nowej strasznej rzeczywistości. Co do czarodziejów - sądzę, że przede wszystkim (co naturalne), chronili siebie i swoją społeczność. Należy pamiętać, że nawet mimo wojny, istnieją Zasady Tajności, których nie należało łamać. Ale to wcale nie oznacza, że nie walczyli. A jestem wręcz przekonana, że nie obserwowali działań wojennych z okien swoich ukrytych domów ze słowami "niech się powybijają".


m: Bardzo proszę, by ewentualna wymiana zdań dotyczyła nie tematu, a nie jego prawa bytu.

Edytowane przez mooll dnia 03-07-2013 18:17