Dodane przez Zaigusiowana dnia 17-06-2013 22:09
#1
Słyszeliście kiedyś o Marii Peszek? To polska piosenkarka, która nie boi się odmienności. Pokazała mi ją koleżanka. Lubię jej piosenkę pt.,,Ludzie psy". Teledysk jest dziwny, ale dający wiele do myślenia, tak samo jak i tekst. Cieszy mnie to, że nie każda piosenkarka jest taką divą, która zarzuci swoimi długimi blond włosami i zaśpiewa tekst, który owszem, może i wpadnie w ucho, ale nie będzie ani trochę sensowny. Maria Peszek wzbudza we mnie mieszane uczucia, a jak u Was? Zachęcam do wypowiedzi. :)
Dodane przez RazorBMW dnia 17-06-2013 22:49
#2
Zaigusiowana napisał/a:
Słyszeliście kiedyś o Marii Peszek? To polska piosenkarka, która nie boi się odmienności.
Ta...
Jej "odmienność" polega tylko na tym, że: pierdzieli dyrdymałki [#KubaWojewódzki] oraz nadmiernie epatuje seksualnością.
W dodatkowo taki sposób, że to wzbudza uśmiech politowania.
ale dający wiele do myślenia, tak samo jak i tekst.
Jej teksty to najzwyczajniej w świecie grafomania.
Otoczka "niby-skandalu" oraz teksty a'a "studęciaki z wielkich miast".
Miasto Mania da się słuchać muzycznie. Tekstowo nie, ale... nie jest to taki upadek jak na Marii Awarii, która jest przeokropna pod względem tekstowym, bo instrumentalnie ładnie nawet.
Do tego ten bekowy głos... :F
Cieszy mnie to, że nie każda piosenkarka jest taką divą, która zarzuci swoimi długimi blond włosami i zaśpiewa tekst, który owszem, może i wpadnie w ucho, ale nie będzie ani trochę sensowny.
Odejmiemy włosy i dostajemy pseudo-alternatywny artyzm.
Maria Peszek nie szanuje swoich słuchaczy. Jej działalności przyświecają tylko i wyłącznie motywy egocentryczne i wszystko co robi podporządkowuje jedynie autopromocji własnej osoby.
A, Kompleks Edypa leczy się u psychologa a nie w rymowankach zwanych szumnie "tekstami".
Edytowane przez RazorBMW dnia 17-06-2013 22:51
Dodane przez RazorBMW dnia 03-01-2014 19:57
#5
Ginny Zabini napisał/a:
Lubię Marię Peszek i szanuje zdanie innych ale mocno przesadziłeś.
Za to Ty nie przedstawiłaś Mi żadnych argumentów, więc do czego ja mam się odnosić?
I nie, "przesadziłeś" nie jest takim zdaniem.