Dodane przez martalong dnia 15-11-2014 12:46
#51
Zakładając, że posiadałabym dwie porcje Felix Felicis, pierwszej użyłabym podczas zwyczajnego, szkolnego dnia, by móc cieszyć się "zwykłym dniem, który staje się wyjątkowy", jak to określił Horacy Slughorn w szóstej części. Drugą zachowałabym na naprawdę ważną sytuację, w której rzeczywiście przydałby mi się łyk płynnego szczęścia.