Dodane przez leeaa dnia 24-06-2014 11:55
#42
Zabrałabym fiolkę z Felix Felicis na maturę :D
Może płynne szczęście przydałoby się też mi na co dzień, jestem strasznie pechową osobą, ciągle się potykam i coś psuje także wywaru by dla mnie zabrakło...
A może wreszcie spróbowałabym szczęścia w gotowaniu?:D Dużo różnych opcji ;)