Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Tenis stołowy

Dodane przez Magic Dream dnia 23-02-2009 22:34
#17

Ping... pong... ping... pong... :sleep:
Hm... sport jest raczej nudny, ale to zależy od poziomu, na jakim się gra (ja gram na niskim ;p) i przeciwnika.
Mamy w szkole dwa stoły do tenisa stołowego u nas na piętrze i jeden dla gimnazjum. Oprócz tego dwa na zewnątrz. Warunki więc są, z czego niektórzy są bardzo zadowoleni. Mi to jakoś zwisa. W czwartej klasie prawie wszyscy moi koledzy i koleżanki ganiali za tą piłeczką, a ja wolałam posiedzieć pod ścianą albo w bibliotece (lub pograć w 'krowę' z tymi, co akurat nie grali, ale wtedy byłam młoda i głupia ;d). W drugim półroczu przekonałam się (bo w sumie zaczęło mi się nudzić to, że na każdej przerwie siedziałam sama i nie miałam co robić) i sama zaczęłam 'grać'. ;d Pobiegałam, poodbijałam. W piątej klasie ping-pong to było coooś. Calusieńka klasa uprawiała ten sport nałogowo - przed lekcjami, w czasie przerw, po lekcjach. A teraz już nawet nie podchodzę do stołu (bynajmniej nie przez jakiś uraz z dzieciństwa ;p). Znudziło mi się po prostu, ot co. Mojej klasie chyba też, bo grają tylko ci, którzy naprawdę ten sport lubią (i w większości przypadków trenują). A ja znów wróciłam do spędzania czasu pod ścianą tudzież w bibliotece. ;] I tak mi lepiej.