Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Różdżka na eliksirach wskazana

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 13-02-2013 09:30
#1

Do dziś rozpamiętuję jak to profesor Snape oznajmiał uczniom, że w jego sali "nie będzie żadnego głupiego machania różdżką". Co miał na myśli ? Chyba nie dosłowność swojego zdania.

Już na pierwszej lekcji okazało się, że różdżka jak najbardziej będzie przydatna. Przypomnijcie sobie jak mieli przygotować prosty napój przeciw czyrakom. Wtedy też dał o sobie znać "talent Neville'a do przyrządzania eliksirów" ;) Poparzył sobie coś, no i dziurę chyba w podłodze wypalił... konieczna była interwencja nauczyciela, który uporał się z zaistniałą sytuacją właśnie za pomocą różdżki.

Na późniejszych lekcjach też "machał różdżką", żeby wyświetlić chociażby ingrediencje...
Może miał na myśli to, że nie będzie ona "odgrywać pierwszych skrzypiec", ale zdarzały się przedmioty w Hogwarcie bez całkowitego użycia tego niesamowitego przedmiotu - o ile mnie pamięć nie myli, to była to historia magii, na pewno wróżbiarstwo z Firenzo, ONMS - sam Hagrid jej nie używał na lekcjach, no a takie runy, numerologia, mugoloznastwo, astronomia... jakby się dobrze nad tym zastanowić, to większość przedmiotów odbywała się bez używania różdżek ( zrozumiałe są zaklęcia ;) )

Dodane przez Monikaa76 dnia 13-02-2013 14:16
#2

Hmm.. wydaje mi się że chodziło jemu o to że nikt nie będzie czarował na jego lekcjach tak jak np. na Obronie przed czarną magią , Transmuntacji czy na Zaklęciach ...

Dodane przez Bonka dnia 13-02-2013 14:34
#3

No właśnie...Nie będzie GŁUPIEGO machania różdżką.Chciał chyba przez to wyrazić,że Obronę Przed Czarną Magią należy traktować bardzo poważnie.Nie jest to rzecz,którą każdy może zdziałać za pomocą zwykłego i bezsensownego machania różdżką,ale wymaga ona zrozumienia i ciągłego poznawania.Weźmy na przykład "Wingardium Leviosa"-każdy może użyć tego zaklęcia.Wystarczy tylko,że poprawnie się je wypowie.Natomiast Czarna Magia jest o wiele bardziej niebezpieczna i trudniejsza w opanowaniu.Tu trzeba wykazać się także czymś więcej-rozsądnym myśleniem.
Nie wiem,czy wyraziłam się dość jasno :/

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 13-02-2013 15:12
#4

Zgadzam się w zupełności, że nauka Obrony przed Czarną Magią nie polega na bezmyślnym wymachiwaniu różdżką, ale mój temat odnosił się do lekcji ELIKSIRÓW... ( swoją drogą, to u Dolores Umbridge różdżki w ogóle nie były używane ).

Myślę podobnie jak Monikaa76 - uważał, że na jego przedmiocie nie będzie potrzeby używania różdżki "cały czas" jak np. na zaklęciach. ( dalej mówi coś, że niektórzy nie będą uznawać, że to w ogóle magia, czy coś w tym stylu ).


Dodane przez Bonka dnia 13-02-2013 15:17
#5

Przepraszam za pomyłkę :shy:
No tak...To zupełnie inna sprawa ;)

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 13-02-2013 15:22
#6

Ależ nie ma za co przepraszać - pomyłki są rzeczą ludzką, któż ich nie popełnia ? :)

Dodane przez Bonka dnia 13-02-2013 15:27
#7

Dobrze,że rzeczą ludzką jest także wyrozumiałość.
A wiec ja również dołączam się do słów Monikaa76!

Dodane przez Hermiona 338 dnia 17-02-2013 16:43
#8

Według mnie mu chodziło, o to, że przede wszystkim na jego lekcjach nie będą używane róźdżki przez cały czas.

Dodane przez Rogaczka dnia 26-07-2013 21:51
#9

Na Pottermore znajdują się przepisy na niektóre eliksiry, zapewne stworzone przez samą wielką Rowling. Do przygotowania najprostszego "napoju" jest właśnie potrzebna różdżka.
Wydaje mi się, że Severusowi nie chodziło tu o całkowite wyłączenie z użycia różdżek tylko bardziej o subtelność tej dziedziny. Na zasadzie: a, przywołam se jakiś składnik bo mi się nie chce ruszyć; albo machnę różdżką i nogi pająka same się pokruszą.
Sama Rowling przyznała (w jednym z wywiadów, które tu przeczytałam), że różdżka jest NIEZBĘDNA. Zwykły mugol nie będzie mógł stworzyć eliksiru. Ale tu ciekawskich zachęcam do szperania i szukania dodatkowych informacji, ja tak robię i jestem bogatsza o wiele newsów!!

Dodane przez Jaciek dnia 27-07-2013 10:36
#10

Wszyscy moi przedmówcy mają rację ;)


ale według mnie Snape powiedział to jeszcze dlatego,
żeby po prostu zgasić uczniów ;)
Jak zresztą większością swoich tekstów chciał dokuczyć uczniom.


Dodane przez Priori Incantatem dnia 24-09-2013 17:57
#11

Zapewne temu zdaniu towarzyszył też fakt, iż Snape nie dostał tak bardzo upragnionej posady nauczyciela obrony przed czarną magią. Jednocześnie krytykował ów przedmiot, z drugiej zaś strony gdzieś w podświadomości tak bardzo pragnął go nauczać. Podobnie było z traktowaniem Harry'ego. Dokuczał mu tak jak niegdyś James na nim. A może to był po prostu pretekst do tego żeby tak często patrzeć mu prosto w oczy, które przecież jakże okrutnie przypominały mu o Lily Evans..

Dodane przez Guseppe dnia 02-02-2014 16:58
#12

Tu nie chodzi o brak użycia różdżek podczas lekcji eliksirów, a ich minimalne użycie, podkreślenie, że na tej lekcji będzie się robić odwary, a nie machać różdżkami. Osobiście było mu to potrzebne aby usunąć dziurę z podłogi lub wyświetlić ingrediencje, może po prostu chciał pokazać się z innej strony (czyt. uczniowie mieli pękać, że na tej lekcji tylko nauczyciel może używać różdżek)...

Dodane przez Hermiona778 dnia 25-07-2014 16:27
#13

Chodziło o to, że eliksiry są bardzo ważną dziedziną magii, ale całkiem inną niż np. OPCM lub Transmutacja, m.in. dlatego, że nie używa się różdżek.

Dodane przez BellatrixLestrange Zd Black dnia 24-08-2014 16:33
#14

Był przez cały czas zly z tego powodu, że nie udało mu się dostać posady nauczyciela obrony przed czarną magią. Poza tym po co różdżki na eliksirach?

Dodane przez Faria7 dnia 24-08-2014 17:21
#15

Myślę, że Snape chciał podkreślić, że do eliksirów trzeba czegoś więcej niż tylko umiejętności rzucania zaklęć - trzeba umieć idealnie odmierzyć składniki, a jeden drobny błąd potrafi zniszczyć godzinę pracy. Różdżek owszem, używa się na eliksirach, ale zdaniem Snape'a nie one są najważniejsze.

Dodane przez Kasjopeja dnia 17-09-2014 15:05
#16

Moim zdaniem Snape miał na myśli to, że eliksiry to nie machanie różdżką i mamrotanie zaklęć. Ważne są zdolności manualne czyli odważanie składników, cierpliwość. Eliksiry to przecież najtrudniejszy przedmiot w Hogwarcie.

Dodane przez fiziek dnia 03-09-2015 15:35
#17

Myślę że Snape chciał dokuczyć uczniom Hogwartu na eliksirach, albo że różdżka nie jest w pierwszym rzędzie.
Czyli zgadzam się z moimi przed mówcami.

Dodane przez HermioneG dnia 08-11-2015 10:54
#18

Chyba chciał przez to wyrazić, iż w eliksirach nie ma miejsca na nieprzemyślane używanie różdżek, podkreślić, że to niełatwy przedmiot, być może najtrudniejszy w całym Hogwarcie.