---

Wszyscy chyba wiedzą o kogo chodzi. O naszą "ukochaną" Ritę Skeeter! Niezarejestrowanego animaga i najpopularniejszą dziennikarkę gazety dla społeczności czarodziejów "Proroka Codziennego", z podniesionym ego zamiast ciśnieniem i za długim językiem. Uważająca się za boginie, której wszystko wolno, obrażała Harry'ego oraz osoby mu bliskie, z którymi często, dla Skeeter za często, przebywał. Hermiona zamknęła ja w słoiku i szantażowała w ramach zemsty stulecia za obrazę jej osoby. Za karę swych nieznośnych artykułów, które i tak dawały się we znaki, nie mogła pisać potem przez rok, a za kolejne okropieństwa mogła się wydać jej "mała" tajemnica. To był taki kurs dla niewtajemniczonych xD przepraszam, że aż taki obszerny. Co wy sądzicie o Ricie? Należała jej się ta kara, a jeśli tak to czy Hermiona dała jej dobra nauczkę? Co wy byście je zrobili, gdyby was tak obrażała, a wy poznalibyście jej tajemnicę?