---

Nie wiem, czy tylko ja zauważyłam, że w filmie pokazywali jedynie lekcje eliksirów. Tak na początku wszyscy narzekali, że Snape będzie nauczał OPCM, a potem nawet nie pokazali choćby jednej lekcji. Dla mnie to jest jednak wada, ale uzupełnia ją moc Dumbledore'a w jaskini horkruksa- wymiatał :yes:. Jednak wracając do tematu lekcji co o tym sądzicie? Brakowało wam tego przedmiotu w filmie? Zwłaszcza, iż wcześniej pokazywano w filmach TYLKO ta lekcję. Miła odmiana, czy błąd?

---

Gwoli ścisłości, to nie wszyscy narzekali, że Severus Snape będzie nauczał OPCM - cały Slytherin był zachwycony ( poza Potterem chyba nikt specjalnie się nie uskarżał ) - nie pamiętam, ale w "Kamieniu Filozoficznym" też chyba nie była pokazana lekcja obrony przed czarną magią...

Dla mnie jest to wielki błąd - wszyscy wiedzieli jak bardzo Książe pragnie nauczać tego przedmiotu - a miał najlepsze kompetencje ze wszystkich - wypadałoby chociaż w jakiejś krótkiej scenie przedstawić tę lekcję - z zaklęciami niewerbalnymi - to by było o wiele ciekawsze niż Bellatriks z Greybackiem palącymi Norę ( w książce nic o tym nie ma )

---

Faktycznie szkoda, że nie pokazali OPCM z Severusem... nie mam pojęcia dlaczego żadna taka scena się nie pojawiła.

mniszku w 'Kamieniu...' jeśli mnie pamięć nie myli był malutki fragmencik kiedy Quirrel prowadził lekcje, z której McGonagall i Potter zabrali na moment Wooda w sprawie znalezienia szukającego dla Gryfonów xD Więc krótko, ale jednak było... tym bardziej szkoda że OPCM ze Snape'm pominięto, a wcześniej każdego innego nauczyciela pokazywali.
Natomiast spalenie Nory bym zostawiła chociażby dlatego, że im więcej scen z Bellatriks tym lepszy film :D

---

Tak, jak najbardziej pamiętałem tą scenkę - ale poza widokiem Quirella trzymającego jakiegoś jaszczura (kameleon, iguana ? ), to niewiele z tej lekcji można by wywnioskować - co innego w II części - chochliki, III - bogin, IV - zaklęcia niewybaczalne, V - teoretyczna lekcja Umbridge, a tu.... brak

Jak dla mnie ta scena z Norą i Bellatriks nie miała po prostu sensu ; nic nie wnosiła i nie była zgodna z treścią książki, dlatego wolałbym w jej miejsce lekcję OPCM z Severusem ;

---

Szkoda, że nie była pokazana, ale myślę że mogła wyglądać tak samo jak na trzecim roku

---

A to zwracam honor, nawet nie byłam pewna czy Quirell tam sie w ogóle odzywał, nie oglądało się dawno pierwszej części :)
Zgadzam się, że ta scena nic nie wnosiła i nie było jej w książce. Mimo wszystko jest jedną z tych scen gdzie możemy podziwiać zdolności aktorskie pani H.B.Carter bo przecież jakoś szczególnie często Bella nie jest w filmach pokazywana więc liczy sie każda scena - nawet tak bezsesowana jak spaolenie Nory.

---

Dla mnie jest to wielka luka.Daliby lekcje z Severusem niż spalenie Nory.Choć w sumie lubię Belle i lubię każdą z nią scenę ;D

---

Quirell powiedział chyba "oczywiście" czy "tak" tym swoim jąkającym się głosikiem.

Helena to jak najbardziej znakomita aktorka, ale gdybym miał do wyboru scenę ze spalaniem Nory a lekcję obrony ze Snapem, to wybrałbym to drugie... bo chyba bardziej lubię Alana Rickmana ;) - no i scena kiedy Harry broni się werbalnym zaklęciem przeciw Severusowi - moim zdaniem powinno to być zamieszczone w filmie.

---

Szczerze to nie brakuje mi tej sceny bo dzięki temu że jej nie było mogłam sama ją sobie wyobrazić XD

---

Szczerze to nie brakuje mi tej sceny bo dzięki temu że jej nie było mogłam sama ją sobie wyobrazić :P
A i Parvatiss kocham ten gif XD

---

Błąd na skalę całego filmu ... :(

---

Ja też byłam zawiedziona, że nie pokali w ogóle lekcji OPCM ze Snape'em, bo na pewno byłoby to ciekawe. Filmy niestety pomijają pewne aspekty.

---

No to była wada . 3/4 szkoły narzekało na Snape a nie było z nim lekcji OPCM w filmie . Po za zastępstwem w 3 części

---

Pamiętajcie o uzasadnieniu swojej wypowiedzi. Inaczej post trafi do kosza.

---

Błąd, mi też brakowało tych lekcji!