Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Mistrz i Małgorzata

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 02-11-2012 19:24
#1

Nie wierzę, że nie mam tutaj tematu poświęconego tej właśnie książce o.o A z pewnością zna ją wiele osób :D W ładnym skrócie, o czym też ona jest:

Powieść składa się z trzech przeplatających się wątków r11; opowieści o szatanie odwiedzającym Moskwę w latach 30. XX wieku, historii pisarza nazywanego Mistrzem i jego miłości do Małgorzaty Nikołajewny oraz opowieści o spotkaniu Piłata i Jezusa, nazywanego w powieści Jeszuą. - wikipedia.org

Byliście uprzedzeni, że będzie w skrócie.

Do tej pory chyba nikt tak naprawdę nie wie, w czym tkwi sukces i wręcz niepowtarzalny urok tej książki. Mi zdarzyło się ją czytać już dosyć dawno i naprawdę baaardzo mi się podobało. Oczywiście moim faworytem w tej książce był słynny Woland, który od pierwszej sceny kupił mnie swoim sposobem bycia, humorem i jakże wytworną elegancją. Tutaj nawet szatan to równy gość :D Osobiście chyba właśnie najbardziej przepadam za częścią pierwszą książki, czyli tą moskiewską i tym całym galimatiasem związanym z pobytem Wolanda w Moskwie. Cała książka to coś naprawdę niesamowitego, postacie są barwne i niezwykle zabawne. Dzieło to potrafi rozśmieszyć, pouczyć i pomimo swej długości, wciągnąć jak cholera. Czas miło płynie przy takiej lekturze i z pewnością nie jest to jego marnowanie. Jest to pozycja, po którą warto sięgnąć i oczywiście warto znać.

A jak tam z Wami? Znacie? Podobało Wam się? Ha, a może jednak nie? Piszcie, piszcie!

Dodane przez Milka dnia 14-10-2013 20:42
#2

Ej, serio, nie ma innego tematu, a w tym nikt się nie wypowiedział? :O

Mistrzowska książka, jedna z najlepszych na jakie w życiu trafiłam. Klasyk, którego grzech nie znać. Moja mama twierdzi, że jest trudna, ale ja uważam, że wystarczy uważnie czytać. Przeczytałam całkiem przypadkiem w wakacje przed klasą maturalną, a jak zobaczyłam tematy prezentacji na ustny polski, od razu wiedziałam, że wybiorę motyw szatana w literaturze i "MiM" będzie jedną z lektur które wykorzystam. Chociaż przyznam szczerze, fragmentów z Jeszuą nie lubię, ale te z Wolandem to mogę czytać i czytać ;D
Polecam też rosyjski serial (10 odc., z 2005 roku) - oczywiście to nie to samo co książka, ale bardzo dobre.

Dodane przez Dagamara18 dnia 14-10-2013 21:10
#3

Jedna z najlepszych lektur , tematyka bardzo uniwersalna i wruszająca , przyjemnie się czyta :)

Dodane przez Czarodziejka dnia 01-01-2015 21:08
#4

Ja tam nie widzę nic, ale to NIC fajnego, genialnego, cudownego, etc. w tej książce. Zawsze czytałam wszystkie lektury (albo się starałam), ale "Mistrza i Małgorzatę" męczyłam cały rok szkolny, mimo, że książkę dawno skończyliśmy przerabiać. Ale ja mam żelazną zasadę, że zawsze czytam od deski do deski i jak zacznę czytać daną książkę, to muszę ją skończyć.

Wracając do "MiM"- ni w ząb nie rozumiałam o co chodzi z tym Jezusem i Piłatem, "lataniem" na miotle i całej reszcie. Dla mnie ta książka to jedna wielka porażka! Gdyby nie była lekturą, to w życiu bym jej nie tknęła. Zdecydowanie jedna z najgorszych pozycji, które przeczytałam.

Dodane przez Nikaa dnia 20-02-2015 00:10
#5

Nie czytałam tej książki. Myślę jednak, że sięgnę po nią. Jeśli twoim celem było zachęcenie do lektury.... to ci się udało. ;)