---

Horrory są mi obojętne. Ani się ich boję, ani za nimi szaleję. Jak koleżanki oglądają to oglądam z nimi, sama jednak nie proponuję oglądania i sama też nie oglądam dla przyjemności. Horrory, których nie lubię to te krwawe. Polegają na mordowaniu i przelewaniu litrów krwi, przez co stają siE obrzydliwe, a nie straszne. Dobry horror to taki, w którym nie ma ciągłego lania krwi, a który wzbudzi prawdziwy strach, a nie obrzydzenie. Nie mam swojego ulubionego horroru. Zazwyczaj oglądam te, które koleżanki załatwią.