Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zaklęcie Moody'ego

Dodane przez Adam_ dnia 11-10-2012 21:57
#1

Jak Myślicie dlaczego zaklęcie Moody'ego rzucone na Grimmauld Place 12 działało nawet po jego śmierci ? Przecierz po śmierci każde zaklęcie przestaje działać, tak ?
Przykładem jest zaklęcie porażenia ciała, które rzucił na Harrego a po jego śmierci Harry oddzyskał panowanie na swoim ciałem.
CZEKAM NA ODPOWIEDZI. PEWNIE DLA NIEKTÓRYCHTO WIADOME A JA NIE WIEM ;P

Pozdrawiam drogi Gościu

Dodane przez verbena92 dnia 11-10-2012 22:14
#2

W sumie to też nie wiem czemu...

Dodane przez Aaronia Stone dnia 12-10-2012 09:58
#3

Może niektóre zaklęcia są silniejsze? Bo np. porażenia ciała, jest ogólnie słabe i może to traci moc, a tamto jako ochrona nigdy? Albo może zostało tak założone, że będzie działać tak długo póki Snape nie umrze. To moim zdaniem jest bardziej prawdopodobne.

Dodane przez Victim dnia 12-10-2012 20:31
#4

Uroki (Porażenie ciała, oszałamiacz itd.) to chyba inna sprawa... Myślę, że z takim czymś jak na Grimmauld Place jest jakiś wyjątek, dlatego po śmierci Moody'ego nie straciło ono mocy

Dodane przez bochenek89 dnia 12-10-2012 21:29
#5

Nie każde zaklęcie przestaje działać po śmierci osoby, które je rzuciła. Dumbledore zapewni Harry'emu ochronę w domu Dursleyów. Czary użyte przez dyrektora nie przestają działać po jego śmierci, lecz w momencie osiągnięcia przez Harry'ego pełnoletności. Drugim przykładem jest zaklęcie Trwałego Przylepca - matka Syriusza dawno umarła, a jej portretu nadal nie można odczepić od ściany.

Dodane przez GinnyMagic dnia 14-10-2012 17:05
#6

Może to był inny typ zaklęcia.

Dodane przez Blattey dnia 06-11-2012 18:08
#7

Na pewno to inny typ zaklęcia. Przecież w Zakonie, dowiadujemy się, że matka Syriusza rzuciła zaklęcie Trwałego Przylepca na portrety, tak samo sam Syriusz na swoje plakaty w pokoju...
Victim ma racje, uroki inna sprawa.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 06-11-2012 21:13
#8

Ale zaklęcie Moodye'go miało właśnie działać po śmierci.
Mu chodziło o to, aby przestraszyć wchodzących tam śmierciożerców.
Te zaklęcia polegały na stworzeniu czegoś w rodzaju ducha,
a więc istoty nie żyjącej, tak więc śmierciożercy nie przestraszyliby się zjawy, która jest odpowiednikiem osoby żyjącej.
Aha i bochenek, Dumbledore nie rzucił czarów na dom Dursley'ów,
zrobiła to matka Harrego.
To tyle ode mnie.

Dodane przez bochenek89 dnia 07-11-2012 15:35
#9

Fausta Malfoy masz racje. Przepraszam, mój błąd. Nie wiem czemu cały czas myślałam, że to Dumbledore :uhoh:
Co do zaklęcia, to Moody specjalnie zadbał o to, aby w razie czego działało także po jego śmierci. Szalonooki, pomimo stosowania się do zasady "stała czujność", był przekonany, że wcześniej czy później mogą go ukatrupić.

Dodane przez mooll dnia 18-03-2013 12:37
#10

Skoro kwestia została wyjaśniona - zamykam.