Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Crouch w roli Alasotra Moody'ego

Dodane przez HarryP dnia 02-09-2012 10:22
#1

Jak myślicie - czy Barty Crouch dobrze udawał Alastora, czy nie? Odpowiedzcie lub głosujcie! :hjehje:

Perzyk: Swoją decyzję trzeba uzasadnić. Bez tego posty są kasowane.

Edytowane przez Perzyk dnia 04-10-2014 23:21

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 02-09-2012 10:45
#2

Pierwsza :D. Według mnie - dobrze, chociaż popełnił kilka drobnych pomyłek.

Dodane przez asiss99 dnia 02-09-2012 10:55
#3

Ja też uważam, że dobrze i zgadzam się z moją przedmówczynią, że popełnił kilka błędów. :D

Dodane przez Czarodziejka dnia 09-10-2012 13:53
#4

Skoro potrafił wywieść w pole nawet takiego czarodzieja jak Dumbledore, (nie mówiąc o reszcie), to myślę, że dobrze wykonał zadanie. Nikt się nie domyślił, że Moddy nie jest tym za kogo się podaje.

Dodane przez EvelynBrown dnia 09-10-2012 16:24
#5

Tak jak wyżej dobrze wszystko ukartował chociaż zrobił kilka błędów.

Dodane przez Densho dnia 14-10-2012 13:24
#6

Czarodziejka napisał/a:
Skoro potrafił wywieść w pole nawet takiego czarodzieja jak Dumbledore, (nie mówiąc o reszcie), to myślę, że dobrze wykonał zadanie. Nikt się nie domyślił, że Moddy nie jest tym za kogo się podaje.


Zgadzam się w stu procentach. Najbardziej byłam zaskoczona, że zdołał oszukać tak wybitnego czarodzieja, jakim jest Albus Dumbledore.

Dodane przez hardodziob_zgredek dnia 27-10-2012 20:23
#7

Bardzo dobrze to zrobił ale błedami jego były np. zamienienie Dracona we fretke <3

Dodane przez Enchantte dnia 28-10-2012 12:32
#8

Moim zdaniem dobrze, choć w końcu wydał się przed Crouchem seniorem, z tym swoim... Jakby to powiedzieć, machaniem językiem :P

Dodane przez maja03 dnia 02-11-2012 15:50
#9

Ja uważam , że dobrze sobie poradził z tym udawaniem. Owszem popełnił parę błędów , ale i tak nikt się nimi przesadnie nie interesował. I nie mogę pojąć jak mu się udało to ukrywać m.in przed Harrym i Dumbledorem stojąc przy nich twarzą w twarz. Przecież w każdej chwili mógł stracić panowanie , a jednak powstrzymał się.


Pozdrawiam wszystkich Gryfonów :)

Dodane przez Rose Hathaway dnia 02-11-2012 16:00
#10

No... W porządku udawał... Pamiętam, że to, iż nie jest on Moody'm mnie zaskoczyło... :bigrazz:
Byłam pewna na 100%, że Moody to Moody, a nie Crouch.

Dodane przez dragon-wings dnia 23-07-2013 11:58
#11

Moim zdaniem Crouch świetnie udawał Moody'ego. To jak zamienił Draco w tchórzofretkę, no i wogóle był fajny z niego gość.

Dodane przez anne snape dnia 23-07-2013 13:18
#12

Moim zdaniem Barty Crouch Junior bardzo dobrze udawał Alastora"Szalonookiego" Moody'ego. Moją opinię motywuję tym, że nawet Albus Dumbledore przez dziesięć miesięcy nie zorientował się że, to nie jest prawdziwy Alastor tylko oszust. A kto jak kto, ale Albus był człowiekiem wyjątkowo spostrzegawczym, a poza tym znał go dobrze i przyjaźnił się z nim od wielu lat. Barty Crouch Junior zdradził się dopiero pod koniec roku szkolnego jak po powrocie Harry'ego zabrał go do swojej komnaty,czego prawdziwy Moody nigdy by nie zrobił...:sleep:

Czarodziejka: Zwracam uwagę na duże litery, których tu brakło!

Edytowane przez Czarodziejka dnia 22-10-2013 22:10

Dodane przez ziemniaczek9 dnia 13-05-2014 17:25
#13

według mnie dobrze się zamaskował nie licząc tej wpadki z zaproszeniem do swojego gabinetu harryego po turnieju

Dodane przez Bou dnia 13-05-2014 17:42
#14

Właściwie bardzo dobrze, choć jak pierwszy raz czytałam i oglądałam to przecież nie wiedziałam jak zachowuje się prawdziwy Moody. Zresztą, Alastor nie jest jedną z moich ulubionych postaci, więc nie przyglądałam się jego zachowaniu. Popełnił kilka błędów, na przykład to jak się znęcał nad tym pająkiem. Ale tak ogólnie, w swoją rolę Barty wcielił się dobrze. :)

Dodane przez Hermiona778 dnia 18-06-2014 20:26
#15

Udawał świetnie. Przyznaję to mimo, iż był jedną z NAJMNIEJ LUBIANYCH przezemnie postaci z H. Potter'a. :-).

Dodane przez Avaney dnia 18-06-2014 23:02
#16

Moim zdaniem Barty prawie idealnie udawał Moody'ego. Prawie, bo jednak pod koniec się zdradził. Ale żeby oszukać samego Dumbledore... To już jest wyczyn.

Dodane przez puszek29 dnia 19-06-2014 10:20
#17

Kto by pomyślał, że tak dobrze udawał Alastora. Oszukanie wszystkich, którzy go znali i oczywiście Dumbledora to wyczyn godny mistrza.