Dodane przez mniszek_pospolity dnia 26-03-2013 16:39
#14
Mnie najbardziej rozśmieszyła scena w pociągu, kiedy to Hermiona wchodzi do przedziału Rona i Harrego. Po zapytaniu o ropuchę Neville'a zaczyna się mądrzyć, a Ronowi wytyka, że ma coś na nosie... :) Na drugim miejscu jest mina na twarzy Mcgonagall, kiedy wymawia nazwę jednego z domów : Slytherin - mówi to w taki sposób jakby wypiła beczkę soku z cytryn ;)