Dodane przez merry_k dnia 10-01-2009 12:36
#276
" (...) W wilgotnych oparach nieśmiało żwierkały ptaki,a słońce kryło się za chmurami.
W tem na pogórku ukazałą się szczurzyca.Ruszyła biegiem, potkneła się, poturlała po omszałych kamieniach i znów się podniosła.
-Czy nie mówiłam - mrukneła - czy ich nie ostrzegałam? "
Cornelia Funke "smoczy jeździec"
str.98 wers 6-8