Dodane przez Blackdobby dnia 13-10-2013 11:10
#51
Wybiegłabym na podwórko, zaczęłabym krzyczeć ze szczęścia, zadzwoniłabym do przyjaciółki i spytałabym się jej" Czy ona też jest taka szczęśliwa". Ogółem latałabym ze szczęścia. Już kiedyś dostałam takiej podniety, jak sowa siedziała sobie na latarni koło mojego domu.