---

Co uważacie za najśmieszniejsze sceny w Więźniu Azkabanu?
Ja uważam, że:
- Harry uczący się w wakacje w nocy pod kołdrą i wuj Vernon ciągle zaglądający do jego pokoju
- pierwsza rozmowa Harry'ego ze Stanem
- mina Snape'a, kiedy Mapa Huncwotów go obraża
- Syriusz we Wrzeszczącej Chacie na początku sceny (wygląda i zachowuje się jak nieźle pijany)
- Snape praktycznie mdlejący na widok wilkołaka-Lupina
- Harry w reakcji na agresywny Podręcznik ONMS
- Malfoy kiedy uderzył go Hardodziob ("Pomocy, ja umieram!!!"+płacz)
- mina i komentarz Syriusza kiedy zaproponował Harry'emu, by z nim zamieszkał
__________________________________________________

Od przebiegłości Ślizgonów,
Kretynizmu Puchonów,
Wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!

Pozdrowionka dla wszystkich Gryfonów :)