Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Hogw@rt, czyli o nowoczesnym spojrzeniu na czarodziejski świat (SS)

Dodane przez emilyanne dnia 26-05-2012 19:09
#9

Enchanted napisał/a:
Emilyanne, proponuję byś najpierw sama spróbowała napisać humorystyczny tekst - potem może chwilę się zastanowisz, nim zaczniesz wybrzydzać. Postaci są karykaturalne, bo MAJĄ BYĆ: to jest zamierzona parodia, farsa.


Ekhm, ja nie twierdzę, że ten tekst jest zły. Gdyby był, raczej bym go nie czytała. Skoro tu jestem, to znaczy, że mi się podoba, więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek wybrzydzaniu.
Parodia, farsa... tak, to powinno mieć w sobie humor. Nasz drogi autor wyraźnie próbuje go tutaj wpleść i udaje mu się, ale nie w zbyt dużym stopniu - przeciwnie leżelibyśmy na podłodze, turlając się ze śmiechu. Kolego, naprawdę zdarzają się tak zabawne teksty.
Napisałam, że liczyłam na więcej tego humoru - i taka jest prawda. W komentarzu powiadamiam o tym autora. Tutaj mamy do czynienia z rozbrajającymi sytuacjami, które przydałoby się jeszcze uzbroić w barwne epitety, metafory, porównania i zabawne dialogi. Czuje się urażona faktem, że oskarżasz mnie o wybrzydzanie, w momencie kiedy mówię jedynie autorowi o moich odczuciach, co do tekstu.
Przede wszystkim czytałam już tyle ficków i parodii, że mam prawo do wyrażania własnej opinii (och, nie - co ja w ogóle mówię? Każdy, dosłownie każdy, niezależnie od tego czy pisze, czy nie, ma do niej prawo). Wiem, że niektórzy sypią asami z rękawa, tak, że czytając spadasz z krzesła, nie mogąc przestać się śmiać. Tak się składa, że ja piszę. Zajmuje się raczej poważniejszymi tekstami, ale dość często zdarza mi się w nie wplatać trochę humoru. Nie twierdzę, że powalam, ale skoro już spróbowałam w tym swoich sił, to chyba mogę sobie "powybrzydzać", jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało, bo ja nie wybrzydzam.
Nie ma sensu kwestionować mojej opinii, bo jestem uparta jak osioł :smilewinkgrin:

Łapa, jakkolwiek to się dalej nie potoczy, to ja i tak będę czytać :smilewinkgrin: Drops, lizaczek i fistaszek nie pozwoliłyby mi porzucić tego opowiadania, po za tym Twój styl do mnie przemawia :smilewinkgrin: I trzeba też wspomnieć o tych idiotycznych sytuacjach, w których znalazł się Severus ;>