Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Moja Postać.

Dodane przez Carla-24 dnia 07-05-2012 20:33
#1

Jeśli ten temat założyłam nie tam gdzie trzeba, to bardzo przepraszam.
Chodzi o to, że ja ZAWSZE gdy czytam jakąś dobrą książkę, dodaje tak jakby swoją postać, która przeżywa te przygody z innymi bohaterami. To tak jakbym ja uczestniczyła w tym wszystkim.
Pytałam się swoich koleżanek i żadna tak nie robi.
Czy to dziwne?
Czy jeszcze ktoś z was tak ma?


m: Ponadto proszę, by w odpowiedzi zawrzeć coś więcej, niż "ja też tam mam - utożsamiam się z bohaterami".

Pytania pomocnicze: Jak myślicie, dlaczego tak się dzieje? O czym to może świadczyć? Jesteście wówczas "sobą" czy może macie inne cechy charakteru, inaczej wyglądacie...? Jak w takim razie i od czego to może zależeć?

Edytowane przez mooll dnia 08-05-2012 15:51

Dodane przez Rosy87 dnia 07-05-2012 20:57
#2

To nie jest ten temat, bardziej pasował by mi do sekcji "Książka". A co do pytania: mi również zdarza się wymyślać własną postać. Myślę, że wiele osób tak ma. Nie uważam tego za dziwne. Uważam, że to nic niezwykłego.

Dodane przez Densho dnia 07-05-2012 21:03
#3

Ja zawsze uczestniczę w różnych akcjach z bohaterami danej książki.
Przeżywam każdą przygodę razem z nim, ale nie dodaję innych bohaterów.
To wszystko powoduje, że stworzyłam sobie taki mój "inny świat".
Kocham rozmyślać i marzyć o tym lepszym świecie.
Więc wynika z tego, że też tak mam :)
Nigdy nie pytałam się koleżanek czy przechodzą to samo.
To jakie książki czytam i jak się wtedy czuję, uważam za swoje indywidualne sprawy. Książki to miejsce gdzie można poczuć się kimś innym, oderwać się od rutyny. Może dlatego niektórzy przeżywają przygody razem z bohaterami.

Dodane przez Kruloffa dnia 07-05-2012 21:20
#4

Ja mam tak samo , jak czytam jakieś ciekawe książki . Zawsze dodaję siebie jako jakąś postać .

Dodane przez SevLily36 dnia 08-05-2012 08:28
#5

Ja również czasami wyobrażam sobie, że jestem jedną z bohaterek, która przeżywa przygody razem z innymi. To nic dziwnego, po prostu duża wyobraźnia :D

Dodane przez mooll dnia 08-05-2012 15:48
#6

Rosy87 napisał/a:
To nie jest ten temat, bardziej pasował by mi do sekcji "Książka"


Tak naprawdę temat dotyczy różnych książek. Nie tylko do Harry'ego. A w dziale Książka w Hyde Parku są głównie opinie o książkach. Temat jak najbardziej może się tu znaleźć: jeśli nie pasuje tak naprawdę nigdzie - pasuje właśnie tutaj.


Przypominam o rozwijaniu wypowiedzi.

Dodane przez bochenek89 dnia 11-05-2012 16:58
#7

W trakcie czytania książek nie dodaje siebie w postaci dodatkowego bohatera. Skupiam się wówczas na fabule, na łączeniu różnych wątków, rozmyślam co może wydarzyć się dalej. Jednak już po zapoznaniu się z lekturą czasem wyobrażam sobie jak ja działałabym w danej sytuacji. Czy podjęłabym taką decyzje jak bohater czy może zareagowałabym inaczej? Czasem również utożsamiam się z którąś z postaci, ale rzadko po przeczytaniu książki układam sobie obraz siebie jako dodatkowego bohatera.

Dodane przez onlyHorcrux dnia 11-05-2012 17:10
#8

Nie, raczej tak nie mam. Zawsze, czytając jakaś książkę, wczuwam się w bohaterów. Tylko raz, we Władcy Pierścieni, dodałam własną postać. Nigdy więcej. Nawet jak czytałam kolejny raz WP . ^^

Dodane przez Annee dnia 11-05-2012 18:14
#9

Mam całkiem tak samo ^^ ale to raczej normalne ;) Czasami nawet sobie wyobrażam, że spotykam się z postaciami z HP xD

Dodane przez Laufey dnia 11-05-2012 18:23
#10

Hmm, to ja chyba jakaś dziwnie zacofana jestem, bo tak nie mam.
Owszem, w czasie fabuły wciągam się w książkę, wyobrażam sobie, że jestem tam z nimi, ale nie kreuję żadnej swej postaci. Zbyt pochłania mnie czytanie, abym w tym samym czasie myślała, czy np. moja postać się wywróci, rzucając zaklęcia przeciw Śmierciożercom...

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 11-05-2012 19:27
#11

Kreowanie postaci w książce, którą się akurat czyta nie jest w moim przypadku stałe. Głównie ma to związek z tym, czy dana książka mi się podoba, np. gdy czytałam sagę ''Wiedzmina'' to wciąż wyobrażałam sobie, że jestem postacią, która towarzyszy Geraltowi :D. Wiem, że to może trochę głupie, ale czasem mam tak, że nie wymyślam żadnej postaci która towarzyszy bohaterom tylko wczuwam się w rolę postaci z danej książki i staram się zrozumieć ją jak najlepiej. Wybieram wtedy oczywiście postacie żeńskie które choć trochę mnie przypominają albo z wyglądu, albo z charakteru. Szczęśliwie (bo całe to wyobrażanie sobie siebie w książkach jest chyba niezbyt normalne xD) a i zarazem nieszczęśliwie (bo sprawia to niezłą frajdę) zauważyłam ostatnio, że coraz rzadziej wymyślam lub też 'podszywam się' pod jakąś postać. Może to ma związek z tym, że mam coraz mniej czasu na czytanie książek... :(

Dodane przez Sophia dnia 11-05-2012 20:54
#12

Ja może nie dodaję własnej postaci, ale utożsamiam się z bohaterami. Uczuwam się w ich rolę i często zastanawiam się co zrobiłabym na ich miejscu, to właśnie dlatego lubię kiedy postać jest do mnie podobna, kiedy czytam książkę, jej zachowanie mnie wtedy nie irytuje :D Może to głupie, ale czytając opisy postaci często powtarzam ich miny w danym momencie, więc jeśli ktoś widzi mnie czytającą może się nieźle uśmiać xD

Dodane przez dark shadow dnia 11-05-2012 21:04
#13

Ja praktycznie do każdej dobrej serii wymyślam sobie postać. Nie ważne czy to książka, anime czy film.

Zawsze moja postać wygląda inaczej ,ale raczej cechy ma podobne. Dodaję jej oczywiście umiejętności i chyba kreuję je na bardziej słodkie.

Robię to dlatego ,że lubię pisać własne historię ,a tak nie muszę wymyślać własnego świata. Ponadto może to dlatego ,ze chciałabym takowe przygody z nimi przeżyć ,dlatego je sobie wyobrażam.

Koleżanki się nie przyznają? Może się wstydzą? Nie mówię ,że każdy tak robi ,ale jest mnóstwo takich osób.

Dodane przez Hannibal dnia 12-05-2012 10:15
#14

Ja nie wymyślam swojej postaci. Wyobrażam sobie, że jestem jedną z postaci z danej książki. :smilewinkgrin:

Dodane przez emilyanne dnia 12-05-2012 12:31
#15

Wiecie, kto czyta, ten żyje podwójnie. Bardzo często odnajduje siebie w co poniektórych bohaterach. Jeszcze częściej, moja głowa stawia mnie w ich sytuacji. To tak, jakbym sama to przeżywała. Żałuje, że nigdy nie spotkały mnie takie przygody, jak te, które przeżywają moi ulubieni bohaterowie książek i opowiadań. Czasem wczuwam się nieświadomie, a jednak tak jest. Najczęściej jednak, stawiam siebie w sytuacji głównej bohaterki mojego własnego opowiadania. To pozwala mi pisać bardziej realnie, dlatego też, uważam, że nie jest to niczym złym.

Dodane przez Panicz Misaki dnia 12-05-2012 14:11
#16

Gdy czytam interesującą książkę zawsze stwarzam nową postać, siebie. Rozmyślam wtedy jakbym wyglądała, w co bym była ubrana i jak się zachowywała. Jak postać jest godna uwagi to przelewam to wszystko na papier. To bardzo ćwiczy moją wyobraźnie *-* Zazwyczaj mam czarne włosy niebieskimi końcówkami i zielone oczy. Ubrana wręcz słodko a jednocześnie mrocznie, czyli na przykład bluzka z emo hello kitty i spódnica typu lolita. A charakter to taki jak zawsze , "czyli nic ją nie obchodzi, ale jeśli to coś poważnego to się stara i zawsze wygrywa" ^^

Dodane przez dastanblack3000 dnia 08-06-2012 19:59
#17

W sumie to jak czytam książkę to przżywam wszystko tak jak bym był którymś z bohaterów :D:D A gdy książka mi się bardzo podoba i najczęściej jest że z żadnym bohaterem nie mogę się utożsamić to sobie wymyślam własnego który uczestniczy w wydarzeniach ale tak jak by z boku. Ma własną historię itp. W przpadku Harrego jest to wysoki czarnowłosy Krukon który jest bardzo dobry z zaklęć i takie tam :P pozderko

Dodane przez MelodyRiddle dnia 08-06-2012 20:18
#18

Tak,ja też często dodaję własną postać m.in. podczas czytania HP.
To u mnie na porządku dziennym.:D,kiedy czytam to czuję,jakbym była częścią opowieści.

Pozdrawiam wszystkich z Hogs!:jupi:
MelodyRiddle

Dodane przez Nymphadora_Tonks3 dnia 01-07-2012 18:01
#19

Nie, po prostu bardzo wczuwam się w akcję :)

Dodane przez Ms_Kane dnia 01-07-2012 18:07
#20

Ja jak czytam książki to przeżywam przygody razem z bohaterami ale nie dodaje do tego żadnego nowego bohatera.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 30-09-2014 18:44
#21

Coś nie bardzo rozumiem xD Po co miałbym sobie tak życia komplikować ? Czytam to co czytam. Tak jak napisane jest. I gdzie miałbym w takim np. Księciu Półkrwi wkleić postać mniszka_pospolitego ? Tak samo nie wyobrażam siebie jako któregoś z bohaterów serii HP...Nie, ja takich 'praktyk' nie potrzebuję ;p

Dodane przez Liaula dnia 30-09-2014 19:58
#22

Rzadko mi się to zdarza. Wolę skupiać się na książce, inaczej czytanie zajęłoby mi zbyt dużo czasu. Natomiast notorycznie utożsamiam się z bohaterami, wyobrażam sobie, co bym zrobiła na miejscu tej postaci, jaką miałabym minę, co bym powiedziała... ;)

Edytowane przez Liaula dnia 30-09-2014 19:58